Strona główna Informacje Ubisoft ujawnia jedną ze skasowanych gier. Firma przechodzi ciężki okres

Ubisoft ujawnia jedną ze skasowanych gier. Firma przechodzi ciężki okres

20 stycznia 2023

A A⁺ A⁺⁺

Ubisoft ujawnił jedną z trzech gier, które skasował w zeszłym tygodniu. Rzecznik wydawcy potwierdził, że firma „nie będzie już wspierać rozwoju” Project Q, tytułu typu team battle arena, który ujawnił w kwietniu ubiegłego roku.

Ubisoft tłumaczy ten ruch w typowy sposób, przekonując, że pomoże to skoncentrować się na „priorytetowych projektach”. Wydawca ponownie rozdysponowuje osoby pracujące przy tej grze do innych tytułów, które wciąż znajdują się w fazie rozwoju.

Ubisoft tłumaczy ten ruch w typowy sposób, przekonując, że pomoże to skoncentrować się na „priorytetowych projektach”.

Trudno uznać to za zaskoczenie, bo ostatnio było cicho o Project Q. Oprócz grafiki koncepcyjnej, Ubisoft zdradził tylko, że gra „nie jest battle royale” i będzie miała szereg trybów PvP. Dodał również, że nie miał planów oferowania NFT.

Firma nadal nie podała nazw dwóch innych anulowanych gier. Powód ich skasowania jest jednak ten sam. Ubisoft spodziewa się spadku przychodów z roku na rok z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej, opóźnień (patrz Skull and Bones czy remake Prince of Persia: Piaski czasu) i zmieniających się trendów w grach i przyznaje, że jego propozycje wydane pod koniec zeszłego roku, takie jak Just Dance 2023 i Rabbids: Sparks of Hope, nie sprzedawały się tak dobrze, jak oczekiwano. Kierownictwo stara się więc obniżyć wydatki, gdzie tylko się da, a mniejsza liczba gier jest częścią tej strategii wraz z „ukierunkowaną restrukturyzacją”, która może obejmować zwolnienia.

Trzeba przyznać, że zeszły rok był trudny dla Ubisoftu. Związek zawodowy wezwał do strajku w Ubisoft Paris po tym, jak dyrektor generalny Yves Guillemot złożył oświadczenia sugerujące, że szeregowi pracownicy, a nie kierownictwo, muszą być „szczególnie ostrożni” z pieniędzmi. Kotaku twierdzi, że Guillemot złożył częściowe przeprosiny podczas kolejnego spotkania, jednak incydent najwyraźniej uwydatnił rozłam między kierownictwem a pracownikami — taki, którego nie da się naprawić w najbliższej przyszłości.