A A+ A++

Przewodniczący PO Donald Tusk przedstawił projekt KO, dotyczący zmiany konstytucji poprzez dopisanie do niej artykułu o możliwości wyjścia Polski UE tylko poprzez referendum lub większością 2/3 głosów w Sejmie i w Senacie. Aby taka zmiana mogła wejść w życie, niezbędne jest poparcie projektu przez PiS. Tymczasem z rozmów portalu wPolityce.pl z przedstawicielami PSL-u, Lewicy i Polski 2050 wynika, że ugrupowania te są bardzo sceptyczne wobec pomysłu Tuska.

CZYTAJ TAKZE:

— Obecność w UE wpisana do konstytucji? Fogiel ostro o pomyśle Tuska: Nie tylko absurdalny, ale także gest czysto propagandowy

— Tusk składa projekt zmian w polskiej Konstytucji: Powstanie żelazna gwarancja, że Polska pozostanie w UE. Tu nie ma czego negocjować

Sawicki: „Nie widzę, powodu, żeby popierać propozycję Tuska”

Propozycja Donalda Tuska jest gorszą wersją propozycji Władysława Kosiniaka-Kamysza. Gdyby pan Donald Tusk miał uczciwe zamiary, to pozytywniejszym jest wpisanie członkostwa Polski w UE do konstytucji. Wtedy automatycznie warunkiem wyjścia z UE jest referendum lub uzyskanie 2/3 głosów w Sejmie i Senacie. A tak, to chce wpisania do konstytucji trybu wychodzenia z czegoś, czego w konstytucji nie zapisaliśmy

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Sawicki, poseł PSL.

Jak miał gotowy nasz projekt sprzed dwóch lat, to mógł z niego skorzystać i uczciwie powiedzieć, że o to chodzi. Natomiast jeśli chce wprowadzić własny projekt, to niech próbuje to zrobić, ale to jest element polaryzacji sceny politycznej. PiS gra na dwóch tematach – uchodźcy i LGBT, a Tusk dorzuca do tego zmianę konstytucji i to są tematy, które polaryzują społeczeństwo, a o to tym dwóm partiom chodzi. Nie widzę, powodu, żeby popierać propozycję Tuska. Bez PiS-u konstytucji się nie zmieni, zatem jeśli szef PO rzucił wyzwanie PiS-owi, to niech się PiS-em dogaduje

— podkreśla.

Nie ma potrzeby, by PSL uczestniczył w grze Tuska z Kaczyńskim

— dodaje.

Pawliczak: Próba zmiany konstytucji z PiS-em nie wchodzi w grę

Posłanka Lewicy, Karolina Pawliczak, daje do zrozumienia, że Tusk nie ma co liczyć na poparcie swojej propozycji zmiany konstytucji przez Lewicę.

Lewica od początku i bardzo konsekwentnie mówi o tym, że jakakolwiek zmiana konstytucji, szczególnie z PiS-em, nie wchodzi w grę

— zaznacza Karolina Pawliczak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Nikt z nami tej propozycji nie uzgadniał, nie wnosił o spotkanie w tej sprawie. Osobiście oceniam ten pomysł jako sezonowy, mający na celu chwilowe podbicie sondaży PO. Bez względu na to, czy Donald Tusk wyszedłby do nas z taką propozycją, to my nie zmieniamy swojego zdania i w tej kwestii nie będziemy absolutnie otwierać żadnej furtki związanej ze zmianą konstytucji

— dodaje.

Gill-Piątek: Jesteśmy przeciwko zmienianiu konstytucji razem z PiS-em

Z rozmowy z posłanką Hanną Gill-Piątek wynika, że mało prawdopodobne jest, by pomysł Tuska został poparty przez koło Polska 2050 Szymona Hołowni.

Rozumiem, że Donald Tusk może być zaniepokojony różnymi rzeczami. Natomiast wydaje mi się, że dość karkołomnym pomysłem jest to, by jak to nazwał pan Fogiel, „wystawiać piłkę PiS-owi” i próbować zmieniać konstytucję razem z PiS-em

— mówi Hanna Gill-Piątek z Polski 2050.

Nikt się z nami nie konsultował w tej sprawie

— zaznacza.

Hanna Gill-Piątek nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy Polska 2050 będzie głosować przeciwko projektowi KO. Wiadomo jednak, że partia ta nie przyjmuje entuzjastycznie propozycji Tuska.

My zdecydowanie jesteśmy przeciwko zmienianiu konstytucji razem z PiS-em. Natomiast jeżeli cokolwiek będzie do głosowania, to musimy najpierw to przeczytać i podjąć decyzję w ramach koła

— podkreśla posłanka Polski 2050.

Adam Stankiewicz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuch wahadłowy na drodze Balzera (zdjęcia)
Następny artykułGazprom poinformował o rozpoczęciu dostaw gazu na Węgry przez Turecki Potok. Z pominięciem Ukrainy