A A+ A++

„Jako Polak byłem ugaszczany w bardzo dobrych warunkach. Wtedy pokazywano mi skrzynie z bronią i mówiono: To z Polski” – mówił Jakub Maciejewski na antenie telewizji wPolsce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Maciejewski: Jennifer przyjechała do Donbasu z Kalifornii. „Oglądałam relacje z rosyjskiej inwazji i od razu skojarzyłam ją z nazizmem. Nie mogłam być bierna”

Korespondent tygodnika „Sieci” przebywa obecnie na froncie walk między ukraińską armią a rosyjskimi najeźdźcami.

Jesteśmy w Kramatorsku, w którym rano rakieta uderzyła w budynek, w którym przebywamy

– powiedział Maciejewski.

Z naszym reporterem obecnych było trzech żołnierzy ukraińskiej Gwardii Narodowej – „Brux”, „Sindbad” i „Czarny”. To weterani o imponującej karcie wojennej.

Doszło do sześciu uderzeń z powietrza. Pierwsze cztery rakiety trafiły w fabrykę, dwie w budynki cywilne.

– powiedział „Brux”.

Łamanie prawa międzynarodowego

Na każdym kroku widać, jak Rosjanie łamią prawo międzynarodowe. Sam fakt, że nie jest to wypowiedzenie wojny, tylko niby „specoperacja”, a widzą pańśtwo, że jest to regularna wojna. Używa się tu broni zakazanej przez konwencje międzynarodowe. Widziałem na własne oczy jak rozbłysła bomba fosforowa. (…) Używane są też bardzo licznie bomby kasetowe. (…) Rosja wykluczyła się ze wspólnoty międzynarodowej uprawiająca barbarzyństwo, którego nawet barbarzyńcy nie znali. Widać to na Donbasie w każdym miejscu

– mówił Maciejewski.

Tu wszyscy żyją tym, co Rosjanie będą chcieli sobie podarować na to chore, zideologizowane, stalinowskie święto. Czy kolejne trupy, czy próbę jakieś broni hipersonicznej, czy chemicznej lub biologicznej, by pokazem okrucieństwa zademonstrować tę rzekomą rosyjską siłę. Być może planują defiladę w Mariupolu. Chcieli zająć całą Ukrainę, a teraz marzą o tym, by zdążyć dobić żołnierzy broniących się w Azowstalu

— dodał.

Jakub Maciejewski zwrócił uwagę na działania rosyjskich dywersantów, którzy działają na tyłach ukraińskiej armii.

Ukraińcy pokazują jak walczyć na terytorium, gdzie jest agentura wroga. Oni prowadza tu różnego rodzaju aktywności prowadzą. Ale Ukraińcy pewien sposób działania wyprowadzają. Można więc walczyć na terenie, na którym dywersja i agentura wroga działa

– mówił.

Nawiązał też do sytuacji z próbą przedarcia się nielegalnych imigrantów z Białorusi na terytorium Polski.

Akcja Łukaszenki w Usnarzu Górnym to była próba przerzucenia rosyjskich dywersantów. Pamiętajmy, kto im wtedy kibicował

– przekonywał Jakub Maciejewski.

Rosyjski atak

Reporter wPolsce.pl opowiadał o dostawach zachodniego sprzętu, które dotarły na Ukrainę. Ostrzegł też przed rosyjskim atakiem, którego świadkami możemy być w najbliższych dniach.

Jako Polak byłem ugaszczany w bardzo dobrych warunkach. Wtedy pokazywano mi skrzynie z bronią i mówiono: To z Polski. Jest też sprzęt z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Donbas szykuje się na potężny rosyjski atak w okolicach 9 maja. Mogą się tu dziać rzeczy, których XXI wiek nie widział

– stwierdził Maciejewski.

mly/wPolsce.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbramowicz wydał oświadczenie. “Kłamstwo”
Następny artykułCzwartki Lekkoatletyczne (zdjęcia)