A A+ A++

40 proc. firm upomina się o pieniądze od kontrahenta, gdy od terminu zapłaty minie tydzień – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. Najszybciej na opóźnienia reagują przedsiębiorstwa z sektora transportowego i usługowego, a najwolniej – firmy przemysłowe.

Tydzień - po tym czasie firmy upominają się o zaległe płatności
fot. Piotr Latacha / / Shutterstock

Jak wynika z badania pt.:„Cierpliwość przedsiębiorców w oczekiwaniu na zapłatę” dla 40 proc. firm wystarczającym powodem upomnienia się o należność jest przekroczenie terminu widniejącego na fakturze. Ponadto dla 32 proc., argumentem za wszczęciem procesu odzyskiwania pieniędzy jest wysoka kwota transakcji, a 28 proc. respondentów mobilizuje do działania to, że dotychczasowa współpraca z klientem budziła zastrzeżenia, np. zapominał o zapłacie lub gubił faktury. Duży wpływ na dochodzenie należności ma również to, że przedsiębiorstwu zaczyna brakować pieniędzy na zapłacenie podatków i zobowiązań wobec urzędów. Inne powody reagowania to m.in. brak pieniędzy na zakup kolejnych produktów, wstrzymanie inwestycji czy pierwsza transakcja z nowym kontrahentem.

W ocenie prezesa Kaczmarski Inkasso Jakuba Kosteckiego zatory płatnicze są szczególnie dotkliwe dla małych firm, które zwykle nie posiadają zaplecza finansowego, co oznacza, że aby regulować zobowiązania, muszą mieć bieżący dopływ gotówki. Bez tego – jak wskazano w informacji – nie są w stanie płacić pensji pracownikom, rat kredytów i leasingu, podatków, składek ZUS czy nawet faktur swoim kontrahentom, co powoduje, że firma będąca wierzycielem sama staje się dłużnikiem.

Reklama

Obecnie – jak wskazano – zaległości firm, notowane w Krajowym Rejestrze Długów, wynoszą 9,4 mld zł.

“Przedsiębiorcy nie zawsze podejmują kroki zmierzające do odzyskania pieniędzy zamrożonych w fakturach u niesolidnych kontrahentów. Nie mają odpowiednich umiejętności, zasobów, czasu, a także obawiają się popsucia relacji z klientami” – wyjaśnia Kostecki. Dodaje, że brak reakcji lub wybiórcze upominanie się o zapłatę przyzwyczaja klientów, że mogą lekceważyć partnera biznesowego.

Własna działalność gospodarcza a podatki

Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

Z badania wynika, że najszybciej na opóźnienia reagują przedsiębiorstwa z sektora transportowego i usługowego, a najwolniej – firmy przemysłowe.

Napisano też, że zanim dojdzie do przekroczenia terminów na fakturach wystawionych klientom i konieczna będzie windykacja polubowna, przedsiębiorcy mogą zdecydować się na monitoring płatności, który daje kontrolę nad terminowością spłat. System ten – jak wyjaśniono w informacji – polega na pilotowaniu przez firmę windykacyjną konkretnych faktur i przypominaniu kontrahentom, że o zbliżającym się czasie płatności.

Z kolei windykacja polubowna – jak wskazano – skupia się na dialogu pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem, którego efektem jest wynegocjowanie rozwiązania zaakceptowanego przez obie strony, czyli np. spłaty zaległości w ratach. Dodano, że do windykacji można skierować jedną fakturę lub cały ich portfel.

Napisano, że badanie „Cierpliwość przedsiębiorców w oczekiwaniu na zapłatę”, zostało zrealizowane przez IMAS International w styczniu 2024 r. metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 509 przedsiębiorców wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności. (PAP)

ewes/ drag/

Źródło:PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoradnik wyborczy – jak i gdzie głosować
Następny artykułWiosenny Spływ Kajakowy