A A+ A++

Getty Images twierdzi, że Stability AI bezprawnie ukradło miliony zdjęć z ich serwisu, by stworzyć swoje narzędzie AI do tworzenia grafik. Sprawę ma rozstrzygnąć sąd w Londynie.

Getty Images pozywa Stability AI za naruszenia praw autorskich

Wczoraj pisaliśmy o tym, iż firmy Stability AI, DeviantArt oraz Midjourney zostały pozwane przez artystów za szkody, jakie im wyrządziły. Chodzi między innymi o trenowanie narzędzi do tworzenia grafiki na podstawie miliardów obrazów, zazwyczaj bez zgody ich autorów. Jak się okazuje, to nie koniec kłopotów wyżej wymienionych a firm, a konkretnie dla jednej z nich. Getty Images, jeden z największych serwisów oferujących miliony grafik, ogłosił, iż pozywa Stability AI, stojące za Stable Diffusion, w związku z naruszeniem praw autorskich.

Jak można przeczytać w oświadczeniu firmy:

Getty Images stoi na stanowisku, że Stability AI bezprawnie skopiowało i przetworzyło miliony obrazów chronionych prawem autorskim oraz powiązane metadane będące własnością lub reprezentowane przez Getty Images bez licencji przynoszącej korzyści handlowe interesom Stability AI i ze szkodą dla twórców treści.

Getty Images wierzy, że sztuczna inteligencja może stymulować twórcze działania, dlatego też zaoferowało licencję wiodącym firmom technologicznym do celów związanych ze szkoleniem systemów sztucznej inteligencji w sposób respektujący prawa własności osobistej i intelektualnej. Jednak Stability AI zignorowało tę możliwość oraz długotrwałą ochronę prawną, by „dążyć do swoich samodzielnych interesów handlowych”.

Wcale nie chodzi o pieniądze

Szczegóły pozwu nie zostały upublicznione, acz jak informuje serwis The Verge, cytując słowa dyrektora generalnego Getty Images, Craiga Petersa, firma nie domaga się odszkodowania pieniężnego, ale ma nadzieję na stworzenie korzystnego precedensu dla przyszłych postępowań sądowych.

Nie chodzi o szkody i nie chodzi o zatrzymanie dystrybucji tej technologii. Myślę, że istnieją sposoby budowania modeli generatywnych, które respektują własność intelektualną. Przyrównuję to do Napstera i Spotify. Spotify negocjował z posiadaczami praw własności intelektualnej — wytwórniami i artystami — w celu stworzenia usługi; (…) jest to negocjacja oparta na prawach jednostek i podmiotów. I tego właśnie szukamy, a nie pojedynczego podmiotu czerpiącego korzyści z cudzych. Taki jest długofalowy cel tej akcji.

Źródło: gettyimages.com, theverge.com

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLeki na infekcje intymne u kobiet
Następny artykułIgnacy Skrzypek w wieku 83 lat obronił doktorat. Praca dotyczyła dziejów pomorskiego muzealnictwa