“Jest mi żal, że doszło do takiej sytuacji, a przecież nie o to w tym chodziło. Nie godzę się i nigdy nie zgodzę na cenzurę i zmienianie rzeczywistości w imię czyichś wyobrażeń” – napisał na fanpage’u księgarni na Facebooku.
Zobacz: Barbara Kurdej-Szatan: “Mówię córce, że czasami chłopak chodzi z chłopakiem, a dziewczyna z dziewczyną”
Mężczyzna w rozmowie z radiem TOK FM przyznał, że tęczowa flaga jest dla niego symbolem solidarności z wykluczanymi grupami. W zeszłym roku razem ze swoimi dziećmi niósł ją podczas Marszu Równości.
Po nagłośnieniu sprawy stacja TVP Bydgoszcz usunęła odcinek programu ze swojej strony internetowej. Po 2 dniach przywrócono materiał w oryginalnej wersji. Szefostwo telewizji postanowiło też wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
“W niektórych mediach pojawiły się informacje, że TVP w Bydgoszczy stosuje cenzurę. Są one absurdalne i niezgodne ze stanem faktycznym. W wyemitowanym w “Zbliżeniach” z soboty 4 kwietnia materiale rzeczywiście pojawiła się “odbarwiona” tęczowa flaga. Wbrew złośliwym insynuacjom niektórych mediów ingerencja w obraz nie była jednak celowym zabiegiem wynikającym z realizacji czyjegokolwiek polecenia, a jedynie błędem produkcyjnym popełnionym bez wiedzy i zgody autorki materiału, wydawcy serwisu, a tym bardziej kierownictwa redakcji czy dyrekcji Oddziału. Osoba winna całego zamieszania została upomniana” – czytamy.
– Nie wierzę w te tłumaczenia, karteczka sama się przecież nie odbarwiła. Widoczna jest głęboka ingerencja w materiał kogoś – pewnie grafika – kto zaznaczył to jedno miejsce na ekranie i pozbawił je kolorów. Naturalnie sam materiał jest jakąś formą pomocy dla mnie i mojej księgarni w tych trudnych czasach, nie mam pretensji do jego autorki. Ale to nie mógł być błąd, tylko celowe działanie – powiedział.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS