Greckie stowarzyszenie przedsiębiorstw turystycznych SETE opublikowało badania, z których wynika, że ubiegłoroczne wydatki turystów wypoczywających w Grecji wzrosły o 30,7 procent w porównaniu z tymi sprzed pandemii, czyli średnio z 482 euro w 2019 roku do 631 euro – donosi portal Greek Travel Pages.
Analitycy SETE uważają, że to efekt przede wszystkim wydłużenia pobytów o dwa dni (średnio z sześciu do ośmiu), a nie wzrostu wydatków na nocleg, który był nieznaczny, bo tylko 3,4-procentowy (średnio z 76 euro do 79 euro).
13 regionów Grecji odwiedziło w sumie 16,4 miliona gości (spadek o 55,3 procent w porównaniu z 2019 rokiem), najwięcej z Niemiec (3,2 miliona), Wielkiej Brytanii (1,7 miliona) i Francji (1,4 miliona). Pierwszą piątkę zamykają Włochy (903 tysiące) i Bułgaria (817 tysięcy). Polska z wynikiem 686 tysięcy turystów była szósta, awansując z pozycji 13.
Przychody z podróży spadły „tylko” o 41,6 procent w porównaniu z 2019 rokiem i wyniosły 10,3 miliarda euro.
Ruch turystyczny koncentrował się w pięciu regionach: na Wyspach Egejskich Południowych (3,6 miliona turystów, 22,1 procent udziału w ogóle ruchu), Krecie (3,1 miliona, 19,2 procent), w Macedonii Środkowej (2,9 miliona, 17,9 procent), Attyce (2,6 miliona, 16,1 procent) i na Wyspach Jońskich (1,7 miliona, 10,6 procent).
Turyści wykupili w sumie 64 miliony noclegów (spadek o 43,5 procent), najwięcej na Wyspach Egejskich Południowych (29,9 miliona), Krecie (26,9 miliona), w Attyce (21,4 miliona), Macedonii Środkowej (21,3 miliona) i na Wyspach Jońskich (14,4 miliona).
Te regiony zgarnęły 90 procent przychodów z turystyki, z czego aż 30,2 procent (3,1 miliarda euro) trafiło na Wyspy Egejskie Południowe (najwięcej wydali tam Niemcy – 750 milionów euro, Brytyjczycy – 406 … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS