A A+ A++

Propozycja wznowienia negocjacji z którą wystąpiła wczoraj strona czeska jest odpowiedzią na opublikowany w środę apel samorządowców kraju (województwa) libereckiego, którzy wezwali ministrów odchodzącego rządu Czech do kontynuowania rozmów z Polską. Ich zdaniem nie można czekać dwa-trzy miesiące, aż po wyborach powstanie nowy rząd. Petra Roubíčková powiedziała czeskiej agencji ČTK, że zaproszenie o powrocie do stołu rozmów z Polską ma poparcie partii, które będą tworzyć przyszły rząd, a więc centroprawicowej koalicji SPOLU i koalicji Partii Piratów.

W tym samym medium hejtman (marszałek) kraju libereckiego Martin Puta powiedział, że strona polska jest “gotowa do negocjacji”, a powołał się na rozmowy z ministrem klimatu i środowiska Michałem Kurtyką i marszałkiem województwa dolnośląskiego Cezarym Przybylskim.

Biuro prasowe polskiego ministerstwa klimatu i środowiska potwierdziło, że otrzymano wczoraj stosowne pismo z zaproszeniem do ponownych rozmów. – Przyjmuję z zadowoleniem otwartość do rozmów po wyborach. Przekazałem otrzymaną propozycję kolegom z rządu, z wyznaczonego uchwała RM zespołu negocjacyjnego, tj. wicepremiera Sasina, ministra Szymańskiego, ministra Raua – propozycja jest analizowana i decyzja w tej sprawie wkrótce zostanie podjęta – powiedział w komentarzu dla „Rzeczpospolitej” minister Kurtyka.

– Cieszy mnie zrozumienie samorządowców i powyborcze uspokojenie emocji w czeskim rządzie. Kompleks w Turowie pracuje i produkuję tym samym tanią energię elektryczną, co w aktualnie trwającym kryzysie energetycznym jest dostrzegane przez naszych partnerów w UE, którzy importują od nas energię elektryczną – dodaje. Chęć powrotu do rozmów po stronie czeskiej to dobra informacja i daje nadzieje na korzystne rozwiązanie sporu – przede wszystkim dla lokalnej społeczności po obu stronach granicy – powiedział Kurtyka.

Przypomnijmy, że Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym tego roku. Skargę skierowano w związku ze zmianą terenu kopalni, której obszar działalności przesuwa się w stronę granicy czeskiej. Zdaniem Czechów zagraża ona dostępności do wody mieszkańców okolicznych gmin. W maju tego roku TSUE w od … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoważny wypadek na A1. Trzy osoby trafiły do szpitala
Następny artykułKoronawirus. 180 nowych zakażeń w woj. warmińsko-mazurskim