Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe od początku chorwackiego weekendu spisywali się bardzo dobrze. Belgowie od razu objęli prowadzenie i nawet gdy odebrali im je rywale, szybko byli w stanie skontrować.
Do finałowego etapu przystępowali z niewielką, niespełna 5-sekundową przewagą nad Elfynem Evansem i Scottem Martinem, która po pierwszym niedzielnym oesie zmalała o prawie połowę.
Jak się okazało, kluczowy okazał się być osiemnasty odcinek specjalny. Evans i Martin popełnili błąd i obrócili się w zabrudzonej sekcji. Jednak po chwili podobną wpadkę zaliczyli Neuville i Wydaeghe. Pilot spóźnił się z podyktowaniem informacji i Hyundai i20 N Rally1 wylądował między drzewami. Rozmiary straty nie wykluczały dalszej walki, ale brak tylnego skrzydła zmusił załogę do odpuszczenia ataku.
Neuville utrzymał prowadzenie w tabeli kierowców, a przewaga nad Evansem pozostała niezmieniona.
– Na pewno frustracja jest obecna, ale z drugiej strony zostaliśmy nieźle nagrodzeni punktami za naszą świetną jazdę w piątek i sobotę – powiedział Neuville w rozmowie z Motorsport.com. – To były ważne punkty, które zrobiły różnicę.
– Pomimo niewielu punktów za dziś, mamy trzecią najlepszą zdobycz i tyle samo oczek, co Elfyn i tylko jedno mniej niż Ott [Tanak]. Nie można powiedzieć, żeby to była jakaś katastrofa. Ten odcinek, na którym się rozbiliśmy, był bardzo trudny. Stało się i tyle. Starałem się wyratować, ale byliśmy naprawdę spóźnieni i gdy otrzymałem komendę, od razu wcisnąłem hamulec. Zakręt był jednak za ciasny i nic nie mogłem zrobić.
– Bez tylnego skrzydła samochód był nie do opanowania. Było naprawdę źle. Jechałem na ostatnim oesie naprawdę szybko, a straciliśmy 30 sekund.
Podium: Winner Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, second place Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1, third place Thierry Neuville, Martijn Wydaeghe, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1
Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images
Za niespełna trzy tygodnie rywalizacja ponownie przeniesie się na szuter. Światowa czołówka spotka się w Portugalii. Neuville cieszy się z prowadzenia w tabeli, ale ma świadomość, że bycie pierwszym na drodze podczas rund na luźnej nawierzchni nie ułatwi mu zadania.
– Jestem zadowolony z prowadzenia w mistrzostwach i utrzymania przewagi, ponieważ nie jest tajemnicą, że od Portugalii będzie naprawdę trudno z kilkoma szutrowymi rajdami z rzędu. Bez potężnego deszczu czy innych dziwnych okoliczności nie będzie nam łatwo zdobyć dużo punktów w piątek i sobotę. W niedzielę może być lepiej o ile będziemy mieć lepszą pozycję na drodze.
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Chorwacji 2024 – Power Stage
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS