A A+ A++

W czasach, kiedy władza próbuje niszczyć demokrację, upolitycznić wszystkie niezależne instytucje, w praktyce wyprowadza nas z Unii Europejskiej albo lokuje nas na jej marginesie, musimy mówić o wolności – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, na pl. Na Rozdrożu przed startem marszu 4 czerwca.

4 czerwca nasze teksty są otwarte. Solidaryzujemy się w ten sposób z protestującymi na marszu w Warszawie. Subskrybując Wyborczą, wspierasz demokrację i niezależne dziennikarstwo. Dołącz do nas – WSPIERAJ na wyborcza.pl/demokracja

Trzaskowski zabrał głos po tym, jak przemówił Donald Tusk, lider PO, oraz były prezydent RP i były lider Solidarności Lech Wałęsa.

Rafał Trzaskowski na marszu 4 czerwca. “My, naród!”

– Jak stoję koło Lecha Wałęsy, to cisną mi się na usta tylko te słowa: “My, naród!” – powiedział Trzaskowski, nawiązując do historycznego przemówienia, które Wałęsa wygłosił w amerykańskim Kongresie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW nowym bloku osunął się strop. Ewakuowano mieszkańców
Następny artykułSANOK: Dni Kultury Chrześcijańskiej. Na scenie m. in. Roksana Węgiel