A A+ A++

Ubisoft przekazał świetną wiadomość. Najnowsza aktualizacja do Avatar Frontiers of Pandora doda tryb 40 FPS na konsolach. Update zawiera także inne ważne usprawnienia.

Pamiętacie jeszcze o Avatar Frontiers of Pandora? Jeżeli nie, to Ubisoft sprawił, że warto ponownie spojrzeć w kierunku gry. W szczególności na konsolach. Francuska korporacja opublikowała właśnie informację o najnowszej aktualizacji, która dostępna jest od dziś. Na oficjalnej liście zmian pojawiły się informacje o usprawnieniu gry i naprawie błędów. Najważniejszą zmianą jest jednak dodanie nowego trybu graficznego.

Dalsza część tekstu pod wideo

Do tej pory gra dysponowała dwoma opcjami rozgrywki – trybem rozdzielczości i wydajności. Ten pierwszy umożliwiał nam grę w wyższej rozdziałce, co pozytywnie wpływało na grafikę. Byliśmy wtedy ograniczeni do 30 klatek na sekundę. Tryb wydajności powodował, że gra zyskiwała 60 FPS, lecz cierpiała na tym oprawa graficzna. Najnowsza aktualizacja wprowadzi “złoty środek”, dzięki któremu zyskamy trzeci sposób na granie w Avatara.

Ubisoft potwierdził, że gra już dziś otrzyma tryb 40 FPS. Tryb balansu był chwalony w wielu grach, gdyż zyskiwaliśmy dobrą jakość grafikę i to przy dość płynnej rozgrywce. Aktualizacja może spowodować, że część graczy powróci do tytułu, aby sprawdzić działanie nowego trybu. W niektórych produkcjach 40 FPS było prawdziwym gamechangerem. 

Pecety również otrzymają pewne zmiany. Wprowadzona zostanie obsługa Intel XeSS, a FSR 3 zostało tymczasowo wycofane z gry. Trzeba przyznać, że Ubisoft naprawdę pozytywnie zaskoczył. Choć gra nie stała się sprzedażowym hitem, to korporacja dalej dba o klientów, którzy zakupili grę.

Pełna lista zmian jest dostępna tutaj. Zgodnie z informacją od Ubisoftu, aktualizacja powinna być już dostępna.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Polsce jednak Mikkelsen?
Następny artykułGIS wycofuje z rynku mąkę migdałową