Na ulice Jasła wyjechało dzisiaj kilkanaście ciągników rolniczych w ramach solidarności z pozostałymi rolnikami, którzy protestują w całej Polsce. Nie zgadzają się na wprowadzenie Zielonego Ładu i z napływem produktów rolnych z Ukrainy. – Napływ różnych zbóż ze Wschodu całkowicie rujnuje naszą gospodarkę, zwłaszcza młodych rolników – podkreśla Piotr Kędzior, rolnik ze Skołyszyna.
Dzisiaj w około 250 miejscach w Polsce protestują rolnicy, którzy wyjechali na drogi ekspresowe i krajowe. Na każdym ciągniku powiewają biało-czerwone flagi. Wyjechali, by powiedzieć „nie” niekorzystnym decyzjom podejmowanym przez Unię Europejską.
– Jedziemy po decyzję do Brukseli, następnie jedziemy na Wschód na Ukrainę. Niby podajemy sobie ręce, ale zobaczymy, czy jak polskie rolnictwo upadnie, czy nam Ukraina pomoże i da nam chleb za darmo. Raczej nam nie da, bo większość 70 proc. tamtejszych gruntów jest własnością oligarchów niemieckich, francuskich, angielskich i innych i tam są olbrzymie gospodarstwa, dlatego oni na tych gruntach są w stanie wyprodukować bardzo dużo żywności – mówi Piotr Kędzior ze Skołyszyna. – W Polsce i w krajach unijnych jest zaostrzenie dotyczące używania środków chemicznych, zaś na Ukrainie można zastosować wszystko i na pewno ta żywność nie jest tak zdrowa jak nasza. Nasze dzieci i wnuki to odczują. Jeśli tego nie powstrzymamy to ci młodzi rolnicy co pozakładali rodziny, pokończyli dobre szkoły dzisiaj będą powoli bankrutować – ostrzega.
– W latach osiemdziesiątych gmina Skołyszyn produkowała na koniec roku przy sprzedaży ponad 1000 sztuk bydła, a dzisiaj pewnie nawet i 100 nie sprzedaje. Ja produkuje bydło opasowe i zboże. Straty jakie ponoszę z tytułu sprzedaży zboża wynoszą około 40 tysięcy złotych. Kukurydza stoi jeszcze nie zebrana, gdyż warunki są trudne, pola są mokre. Większość rolników nie zebrała jej jeszcze i obecnie cena średnio wynosi 400 zł a rok temu wynosiła 1400 zł. Obecnie jest o 300 proc. taniej, to nie jest normalne – mówi P. Kędzior.
Rolnicy oczekują zmiany przedstawicieli w Brukseli, aby zaczęli bronić polskiego rolnictwa. Dążą do tego, aby wstrzymać import produktów rolnych z Ukrainy. W dzisiejszą akcję protestacyjną włączyli się również rolnicy z powiatu jasielskiego, ale także małopolskiego, którzy przejechali ulicami miasta Jasła i powiatu jasielskiego.
– Przejedziemy, nie będziemy krążyć, zatrzymywać ruchu. Pojedziemy w kolumnie od Trzcinicy w kierunku ronda Solidarności. Na nim zawrócimy i będziemy wracać obwodnicą – wyjaśnia pan Piotr.
id
Napisany dnia: 24.01.2024, 14:21
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS