A A+ A++

Jak dokładnie powinien wyglądać portfel w podziale geograficznym?

Najprostsza i według mnie najlepsza strategia to taka, która odzwierciedla rzeczywisty udział poszczególnych rynków w świecie kapitałowym. Można zbudować taki portfel, kupując jeden instrument, na przykład ETF (Exchange Traded Fund – red.) MSCI World, czyli fundusz odzwierciedlający notowania indeksu akcji całego świata w odpowiednich proporcjach. Oczywiście można też tworzyć inne proporcje geograficzne, budując portfel z różnych ETF-ów, na przykład na rynki rozwinięte, rynki rozwijające się, poszczególne kraje, czy poszczególne sektory. Do tego część obligacyjna w zależności od tego, jakie ryzyko akceptujemy.

Fundusze ETF stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Czy mamy już do czynienia z „pasywną rewolucją”?

Tak, zdecydowanie. I to jest bardzo dobry trend. Marzy mi się, żeby Polacy inwestowali pasywnie: czyli regularnie przez wiele lat kupowali konsekwentnie instrumenty finansowe i budowali w ten sposób długoterminowe portfele. Najlepsze do tego są właśnie fundusze ETF, które odzwierciedlają zachowania indeksów, a nie próbują je pokonać. Teraz w Polsce stają się coraz bardziej dostępne: wystarczy symboliczne 100 zł, koszty transakcyjne są bardzo niskie, kupić je można poprzez aplikacje w smartfonie. Chociaż tutaj przestrzegam, by dokładnie zweryfikować brokera, z którego usług korzystamy, szczególnie jeśli nie jest to rozpoznawalny brand. Także giełda będzie kłaść większy nacisk na rozwój funduszy ETF. Ten rozwój pasywnego inwestowania, głównie poprzez ETF, jest naturalnym procesem dla większości rynków. Za kilka lat rozwinie się u nas na tyle, że nie będziemy skazani na oferty banków, gdzie przychodzimy włożyć gotówkę na lokatę i dostajemy ofensywne pytanie: a może fundusz akcji?

Czy jest na dzisiaj recepta inwestycyjna, która uchroni portfel przed utratą realnej wartości na skutek wysokiej inflacji?

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, jaka jest nasza prawdziwa inflacja. Bo każdy ma swoją inflację, w zależności od tego, ile dane wydatki zajmują miejsca w domowym budżecie. Choć GUS podaje 15 proc., może się okazać, że dla kogoś będzie to 5 proc., a dla innej osoby 30 proc. albo i więcej – jeśli na przykład mówimy o kierowcy, którzy dużo pieniędzy wydaje na paliwo, a do tego musi wyżywić pięcioosobową rodzinę. Moja misja blogowa jest taka, że przede wszystkim powinniśmy robić to, na co mamy wpływ. Nie mamy żadnego wpływu na to, że wyceny aktywów spadają. Ale możemy zwiększać pulę oszczędności, tnąc zbędne wydatki, i dokładnie przeanalizować dostępne możliwości inwestycyjne. Ludzie nieraz miesiącami kupują jeden telewizor, sprawdzając wszystkie parametry i rozważając „za i przeciw”. A gdy przychodzi do inwestycji, to szukają na szybko filmików na youtube i podejmują decyzje pochopnie.

Tu jeszcze chciałbym podkreślić, że będę zawsze zachęcał do inwestowania z tarczą podatkową, czyli IKE (indywidualne konto emerytalne – red.) oraz IKZE (indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego – red.), które pozwalają nie płacić podatku od zysków kapitałowych (19 proc. – red.). W badaniu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych co roku wychodzi, że inwestorom najbardziej na rynku kapitałowym przeszkadza tzw. podatek Belki, a tymczasem mają narzędzia, by go ominąć.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAsseco Resovia trenuje w niepełnym składzie
Następny artykułZgubiłeś coś? Nie panikuj. Zajrzyj do starostwa