Amerykańskie media podały do informacji publicznej tragiczne wieści. Samobójstwo popełnił 22-letni Jason Macer, trener dwóch damskich drużyn na Long Island. Powodem najprawdopodobniej postawione mu w ostatnich dniach zarzuty gwałtu na nieletniej zawodniczce.
Poważne oskarżenia
Jason Macer zaczął pojawiać się w mediach w ubiegłym tygodniu za sprawą aresztowania. Młody trener został oskarżony o dwukrotny gwałt na młodej, zaledwie 15-letniej zawodniczce z klubów, które prowadził. Zaraz po pojawieniu się zarzutów, został zwolniony z obydwu klubów. Na reakcję sądu i rozprawę nie trzeba było długo czekać. 21. marca został aresztowany, a już dzień później odbyła się rozprawa.
tragiczne zakończenie
Co ważne, Macer przyznał się do winy i po rozprawie opuścił areszt ze względu na wpłaconą kaucję. W kwietniu miała odbyć się kolejna rozprawa, której Amerykanin już nie doczekał. Dzień po wyjściu na wolność popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Zostawił list pożegnalny, którego treść nie została ujawniona. Po potwierdzeniu tragicznego zdarzenia prawnik reprezentujący Jason’a Macer’a przekazał mediom, że jego rodzina jest „zdruzgotana”. Nie wypowiadają się również w mediach na temat tej sprawy.
Zobacz również:
Środkowy GKS-u: Przychodzą na myśl same niecenzuralne słowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS