A A+ A++

Tomasz Trela (Nowa Lewica) będzie jednym z posłów zasiadających w sejmowej komisji ds. Pegasusa. – Ustalenia i prace tej komisji mogą być szokujące dla wielu polskich obywateli, nawet tych, którzy głosowali na PiS – mówi.

Rozmowa z Tomaszem Trelą – współprzewodniczącym Lewicy w województwie łódzkim. W Sejmie zasiada drugą kadencję (od 2019 r.). W latach 2014–2019 był wiceprezydentem Łodzi.

Tomasz Matusiak: W przestrzeni publicznej padło już sformułowanie „polskie Watergate”. Czy sprawa wykorzystywania systemu Pegasus do inwigilacji przeciwników politycznych to największa afera rządów PiS, czy tylko jedna z wielu?

Tomasz Trela: Chyba jedna z wielu afer, ale taka, która w bezpośredni sposób może dotykać poczucia bezpieczeństwa zwykłego obywatela. W tym kontekście jest szczególnie ważna. Jeżeli znajdą potwierdzenie te fakty, o których powszechnie się mówi, że inwigilacją mogli być objęci zwykli obywatele, także niezwiązani z polityką, to by znaczyło, że za rządów PiS nikt nie mógł czuć się spokojny. Każdy obywatel będzie miał świadomość, że mogła być podsłuchiwana jego komórka, czytane jego SMS-y, wiadomości na komunikatorach internetowych. Pod tym względem ta afera jest bardzo dyskredytująca dla poprzedniej władzy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnowu nie świecą latarnie na ulicy Chopina w Jaworznie!
Następny artykułSzkolenia z komunikacji