A A+ A++

W poniedziałek 26 września Tomasz Lis opublikował na Twitterze „oświadczenie dot. red. Bogdana Rymanowskiego”. „W ramach zawartej ugody oświadczam, że publikując w serwisie społecznościowym Twitter w dniu 5 i 6 grudnia 2021 r. wpis z dołączoną do niego grafiką w postaci okładki tygodnika Newsweek Polska odnoszącego się do osoby Pana Redaktora Bogdana Rymanowskiego moim celem nigdy nie było podważenie jego rzetelności zawodowej i reputacji jako dziennikarza. Jeśli Pan Redaktor Rymanowski poczuł się tymi słowami dotknięty, to jest mi z tego powodu przykro” — napisał dziennikarz.

Tomasz Lis kontra Bogdan Rymanowski. Jest ugoda

W innym tweecie Tomasz Lis poinformował, że „w ramach gruntownego porządkowania swoich spraw uznał za racjonalne i pożądane zamknięcie niepotrzebnych frontów i skoncentrowanie się na tym co ważne”. „Stąd przystałem na proponowaną mi ugodę z Bogdanem Rymanowskim. Lepsza ugoda niż wieloletni spór sądowy” – czytamy.

Oświadczenie Tomasz Lisa skomentował Bogdan Rymanowski. „Przyjmuję ten gest drugiej strony jako wyraz dobrej woli. Sprawę uważam za zamkniętą” – napisał na Facebooku. Na profilu dziennikarza zostało również opublikowane oświadczenie jego pełnomocnika. „Nie ukrywam, że od dłuższego czasu prowadziliśmy rozmowy ugodowe z drugą stroną. Finalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego zakończenia sprawy. Zawarta ugoda w całości zamyka spór pomiędzy redaktorem Bogdanem Rymanowski a panem redaktorem Tomaszem Lisem” – napisał adwokat Maciej Zaborowski.

Spór na linii Lis – Rymanowski. O co poszło?

Przypomnijmy – na początku grudnia 2021 roku Bogdan Rymanowski wraz z Janem Pospieszalskim, Edytą Górniak, Piotrem Schrammem trafili na okładkę „Newsweeka”. „Najnowszy Newsweek – dlaczego podważają skuteczność szczepionek na Covid albo propagują dezinformacje o ich szkodliwości narażając na śmierć tysiące ludzi?” – napisał Tomasz Lis, zapowiadając numer.

Bogdan Rymanowski oświadczył, że ten wpis „będący komentarzem do okładki pisma, jest pomówieniem i narusza jego dobra osobiste”. „Słowa o »narażaniu na śmierć tysięcy ludzi« są obrazą i mogą spowodować utratę zaufania niezbędnego w pracy dziennikarskiej, dlatego zamierzam podjąć w tej sprawie odpowiednie kroki prawne” – zapowiedział wówczas Bogdan Rymanowski.

Dziennikarz podkreślił również, że jego rolą jest zadawanie pytań w imieniu widzów. Zapowiedział, że będzie zapraszał do swojego programu lekarzy i ekspertów, którzy prezentują różne punkty widzenia. „Bliskie mi jest stanowisko profesora Tadeusza Kotarbińskiego, który powiedział, że »nauka polega na podważaniu wszystkiego, co można podważyć, bo tylko dzięki temu można wykryć to, czego podważyć się nie da«. Cieszy mnie, że tak wielu moich widzów podobnie rozumie istotę i misję zawodu dziennikarza” – zakończył Bogdan Rymanowski.

Czytaj też:
Zmiana na stanowisku dyrektora TVP3 Białystok. Giełażyn-Sasimowicz za Szpakowskiego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowiat Giżycko: „Edukacja międzykulturowa w działalności NGO” – spotkanie online
Następny artykułDefinitywnie przeskoczyło. Oto drugi najważniejszy piłkarz reprezentacji