Tom Hanks i jego żona, Rita Wilson, w trakcie walki z COVID-19 dzielili się optymistycznymi wpisami w mediach społecznościowych. Wiele osób podtrzymywali na duchu i dawali nadzieję, że inni chorzy też pokonają chorobę. Wyzdrowieli w połowie kwietnia i natychmiast ruszyli z pomocą. Oprócz wsparcia finansowego Hanks mógł zaoferować swoją uodpornioną krew do badań, które prowadzi się z myślą o opracowaniu szczepionki.
Hanks nie poprzestał na jednorazowym oddaniu krwi. Ostatnio znowu wrzucił na swój profil na Instagramie zdjęcia z workami osocza, które lekarze pozyskali z jego krwi.
Przypomnijmy, że Tom Hanks chorował przez blisko 3 tygodnie. Koronawirusem zaraził się podczas pobytu w Australii. Dzięki pomocy lekarzy u gwiazdora i jego żony objawy ustąpiły. Mogli wrócić do rodzinnych Stanów i stamtąd zaczęli udzielać wywiadów, w których opowiadali o swojej walce z koronawirusem.
– Dowiedzieliśmy się właśnie, że mamy w sobie przeciwciała na wirusa – przyznał w jednym z programów, upraszczając nieco sprawę. Aktor oznajmił wtedy, że razem z Ritą oddaje osocze dla naukowców.
– Nie tyle, że zostaliśmy o to poproszeni. Powiedzieliśmy: “chcecie naszą krew? Możemy oddać osocze?”. Fakt jest taki, że będziemy oddawać je do tych miejsc, gdzie pracuje się – jak chciałbym to nazwać – nad Hank-ccine – powiedział Tom (gra słów; z ang. “vaccine” to szczepionka).
Obejrzyj: Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS