Mazepin znalazł się na cenzurowanym niedługo po ogłoszeniu go jako podstawowego kierowcy Haasa w sezonie 2021. Kierowca umieścił w mediach społecznościowych filmik, na którym dotyka kobiecej piersi. Wśród kibiców zawrzało, a część z nich nawoływała do pozbycia się Rosjanina z zespołu. Haas poinformował, że zajmie się sprawą „wewnętrznie”.
W rozmowie Todta z Cambridge Union Society (stowarzyszenie zajmujące się problematyką wolności słowa) poruszono temat Mazepina i jego zachowania. Prezydent FIA zauważył, że Rosjanin „zakwalifikował się” do udziału w Formule 1, zdobywając superlicencję.
– Aby jeździć w Formule 1, trzeba mieć superlicencję – powiedział Todt. – A jej zdobycie nie jest łatwe. Trzeba zebrać 40 punktów. Zatem każdy kierowca, który je zdobędzie, może jeździć w Formule 1. A Mazepin te punkty zdobył. Więc [zakaz] byłby dyskryminacją. Dlaczego nie powinien jeździć w F1? Jedyny powód to brak superlicencji, a to nie jest prawdą w tym przypadku.
Z drugiej strony Todt dodał, że nie zamierza tolerować podobnych wybryków młodego kierowcy.
– Mówiąc wprost, nie podoba mi się ta sytuacja. Otrzymał ostrzeżenie, ale jeśli coś podobnego się powtórzy, będą poważne konsekwencje. Sprawa dotyczyła jego prywatnego życia i, niestety, nie poświęcił temu odpowiedniej uwagi. Mam nadzieję, że wyciągnie wnioski z tej lekcji.
Sam Mazepin był pytany o aferę podczas wywiadów po prezentacji nowego malowania Haasa. Przyznał, że nagranie filmiku i cały incydent to poważny błąd, a zachowanie nie było odpowiednie. Podziękował również zespołowi za okazane wsparcie.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS