A A+ A++

Informacja nadeszła w niedzielę, kilkanaście godzin po tym jak drużyna z Brooklynu przegrała siódmy mecz w serii z Milwaukee Bucks i – mimo że miała walczyć o tytuł – odpadła już w półfinale Konferencji Wschodniej.

Zobacz wideo
Liga Narodów. Siatkarzom dopisują humory. Leon udaje Świętego Mikołaja, a Paweł Zatorski wygłupia się na treningu

W ostatnim meczu Durant nie zszedł z parkietu nawet na chwilę. Zagrał pełne 53 minuty (z dogrywką), zdobył 48 punktów. Pod nieobecność kontuzjowanego Kyriego Irvinga i wobec jedynie fizycznej obecności wracającego do zdrowia Jamesa Hardena to KD wziął na siebie odpowiedzialność za losy sezonu. Średnio w tegorocznych play-off zdobywał 34,3 punktu, miał 9,3 zbiórki i 4,4 asysty. I był o krok od wprowadzenia drużyny do finału Konferencji Wschodniej. A nawet pół kroku – wystarczyło, że w ostatniej akcji nie nadepnąłby na linię za trzy. – Taki był jednak plan Boga – przekonywał po meczu.

Kto zagra w Dream Teamie?

Choć w ostatnich tygodniach miał prawo być wyczerpany, to jednak – według świetnie poinformowanego Shamsa Charanii – zamierza wystąpić w Dream Teamie w trakcie igrzysk w Tokio.

Tym samym Durant ma szansę stać się najbardziej utytułowanym amerykańskim koszykarzem w narodowych barwach. KD ma już złoto z Londynu zdobyte w 2012 r. i złoto z 2016 r. z Rio. Brakuje mu też 25 punktów do olimpijskiego rekordu należącego do Carmelo Anthony’ego.

Wygląda też na to, że drużyna Gregga Popovicha będzie pełna gwiazd. Chęć gry w kadrze wyrazili już Draymond Green, Bradley Beal, Devin Booker, Damian Lillard i Jayson Tatum. Wiadomo, że w drużynie zabraknie z kolei Stephena Curry’ego i LeBrona Jamesa. – Skupię się na grze w ekipie Looney Tunes – mówił James pytany o wakacyjne plany i nawiązując do “Kosmicznego Meczu 2”, w którym odgrywa  główną rolę.

Pełny skład Dream Teamu ma być ogłoszony do końca czerwca. Team USA będzie walczył o czwarte z rzędu olimpijskie złoto. W pełnym 12-osobowym składzie kadra USA rozpocznie obóz przygotowawczy do Igrzysk 6 lipca.

O bilet do Tokio walczą także Polacy. 29 czerwca w Kownie zagrają w turniej, z którego jedna spośród sześciu drużyn uzyska awans. Zespół Mike’a Taylora w grupie zmierzy się ze Słowenią i Angolą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEuropejskie sankcje: odcinanie Łukaszenki od świata
Następny artykułChciał przepłynąć Zalew. Tragedia nad Zalewem Sulejowskim