Ludzie czekają po kilkanaście minut, żeby skorzystać z niektórych atrakcji czy usług gastronomicznych, więc zachęcamy mieszkańców, by przychodzili na jarmark nie tylko w weekendy, ale też w tygodniu, w nieco spokojniejszej atmosferze i bez kolejek – mówi Łukasz Śmierciak, naczelnik ratuszowego wydziału promocji.
Choć opolski jarmark trwa dopiero od tygodnia, to cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko ze strony mieszkańców Opola i Opolszczyzny, ale odwiedzany jest przez osoby z sąsiednich województw.
– Z całą pewnością w tym roku frekwencja jest zdecydowanie wyższa niż w ubiegłym. W 2021 tych osób było dużo mniej, z powodu pandemii. Tegoroczny weekend otwarcia był rewelacyjny, już dawno nie było tyle osób na opolskim rynku. Nie prowadzimy dokładnych statystyk, ale przez ostatni weekend przewinęło się na jarmarku bez wątpienia kilka tysięcy osób. Nasz rynek nie należy do największych i ciężko było znaleźć wolną przestrzeń – informuje Łukasz Śmierciak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS