“Nie jesteście gotowi” – takimi słowami swój tytuł promował Neil Druckmann, który po przedpremierowym wycieku pewnej części scenariusza do sieci uznał, że pełnoprawna kontynuacja historii Joela i Ellie wciśnie nas w fotel. Gdy już The Last of Us Part II zadebiutowało, gracze zostali podzieleni, ponieważ pierwsza, bardziej liczna grupka wychwalała pod niebiosa dzieło Naughty Dog, a z kolei druga wytykała – przede wszystkim – reżyserom ilość głupstw wplecionych do fabuły.
Jednego natomiast nie można zarzucić amerykańskim deweloperom – drugie The Last of Us to tytuł tworzony od A do Z z myślą o dojrzałych emocjonalnie odbiorcach. Mamy tutaj do czynienia z brutalnością przejawiającą się niemalże w każdym filmiku przerywnikowym: każdy z bohaterów walczył o swoje i nie ma co się ku temu dziwić, ponieważ w świecie wykreowanym przez Druckamanna nie było miejsca dla słabszych jednostek. Postanowiłem więc wrócić wspomnienia do najbardziej przerażających scenek i opisać je poniżej.
W dalszej części tekstu znajdziecie masę elementów zdradzających najważniejsze wątki fabularne, więc jeśli jeszcze nie ukończyłeś TLOU 2, wróć tutaj później.
Śmierć wierzchowca
Zwiedzanie Seattle odbywało się z pomocą wierzchowca. Shimmer, bo taką nazwę nosiła, pozwoliła nam przemieszczać się w szybkim tempie między poszczególnymi budynkami, dzięki czemu odhaczanie kolejnych lokacji zbędnie się nie przedłużało. I w pewnym sensie dzięki koniowi stawało się bezpieczniejsze, bo na wypadek spotkania dużej grupy wrogów, zawsze mogliśmy wskoczyć na siodło i szybko się od nich oddalić.
Poczucie bezpieczeństwa zniknęło, gdy przeskakując drucianą przeszkodę Shimmer został ciężko ranny przez aktywowaną zdalnie bombę. Z wierzchowcem spędziliśmy za mało czasu, aby jego śmierć bardzo mnie zabolała, ale mimo to, odczułem w głębi serca pewną stratę. Można śmiało rzec, że to właśnie w tym momencie zaczęła się prawdziwa przygoda Ellie i Diny.
Kij golfowy
Tej scenki nie trzeba nikomu przedstawiać. Dla jednych była czymś nowym, a z kolei dla drugich niczym specjalnym, ponieważ jeszcze przed premierą wiedzieli, jaki los spotka Joela. Filmik przerywnikowy, w którym Abby wraz z Mannym miażdżą głowę “ojca” Ellie kijem golfowym, był jedynie wprowadzeniem, a jednocześnie motorem napędowym dla całej fabuły, ponieważ musieliśmy za wszelką cenę dowiedzieć się, czym kierowała się tajemnicza zabójczyni.
Tommy i Manny
Sekwencje, w których pierwsze skrzypce grała Abby, były zdecydowanie brutalniejsze. W pamięci utkwiła szczególnie pogoń Abby i Manny’ego za tajemniczym snajperem, który nie dawał im spokoju. Gonitwa była pełna akcji i Ci, którzy zżyli się z drugą główną bohaterką, chcieli dopaść swojego wroga ze wszystkich sił – w tym ja.
Niestety, ale przechodząc przez kolejne pokoje budynku korporacji, tajemniczy wróg (którym potem okazał się Tommy – niezły zwrot akcji, prawda?) truchtając, idealnie przymierzył w głowę przyjaciela Abby, oddał celny strzał i posłał go na drugi świat. Twarz Manny’ego została zmasakrowana i o ile nie mieliście okazji przyjrzeć się temu w trakcie zabawy, możecie zrobić to właśnie w tym momencie.
Most łączący drapacze chmur
Jak dobrze powinniście się orientować, Abby ma lęk wysokości. Gdy tylko podchodziliśmy do krawędzi danych budynków, ekran zaczynał się rozmazywać, a w oczach protagonistki można było dojrzeć szklące się oczy dające jasno do zrozumienia, że przyjaciółka Leva przeżywa właśnie koszmar.
Jej towarzysz w pewnym momencie zmusił ją do przejścia po niestabilnym moście, który prowadził do zapasów potrzebnych do przeżycia. Próby przełamania się ze strony Abby czułem na własnej skórze i szczerze powiedziawszy, nigdy nie chciałbym znaleźć się w jej sytuacji.
Starcie w wiosce
Powrót do rodzinnej wioski Leva i Yary był bardzo bolesny. Ta druga straciła życie broniąc swojego młodszego rodzeństwa, a Abby nieomal nie została zabita przez bossa lokacji, który – można śmiało rzec – był najbardziej przerażającym przeciwnikiem w całym The Last of Us 2.
Konfrontacja została podzielona na kilka etapów, ale największe wrażenie na mnie zrobiło obcięcie ust sierpem – ogromnych rozmiarów przeciwnik wyglądał po tym ciosie okropnie, a jego nieświeży oddech i tryskającą z twarzy krew czuć było w powietrzu.
Konfrontacja w teatrze
Spotkanie Ellie i Abby w teatrze było tylko kwestią czasu. Gdy ta pierwsza pozbyła się Mel i Owena, czyli najbliższych osoby drugiej głównej bohaterki, jasne było, że ta druga spróbuje wyrządzić takie same krzywdy swojej największej rywalce. Konfrontacja w schronisku Diny sprawiła, że zabójczyni Joela pozbyła się Jesse’ego i ciężko zraniła Tommy’ego (warto zaznaczyć, że na pierwszy rzut oka jego także posłała na drugi świat).
Tak dwie bolesne straty w pewnym momencie zniechęciły do dalszego sterowania Abby i zbliżaniem się do zabicia Ellie. Tego było już za dużo i gdy tylko Abby zaczęła miażdżyć ciężarną Dinę, chciałem, aby ten koszmar w końcu się zakończył. Gdyby nie reakcja Leva, kto wie, jak to wszystko by się skończyło.
Abby i Owen
Dzisiejszy materiał zamknę bonusem, który był przerażający w zgoła inny sposób niż pozostałe przykłady. Cały wątek romansowy między Owenem a Abby był obrzydliwy i do tej pory nie rozumiem, jak scenarzyści The Last of Us 2 mogli zaimplementować do swojego dzieła głupotę stawiającą drugą główną bohaterkę w złym świetle – bo, powiedzmy sobie szczerze, kto szanujący siebie, jak i swoich bliskich, próbuje zniszczyć związek, którego owocem będzie dziecko? Tylko psychopatka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS