A A+ A++

Galeria Galeria: Romet Aspre 2 (2020) Zobacz pełną galerięRomet już od dobrych kilku lat na krajowym rynku graveli ma do zaoferowania sporo ciekawego. Polski producent rokrocznie w kolekcji swoich rowerów zamieszcza kilka solidnych pozycji w zróżnicowanych cenach, a każdy z powyższych w swojej “klasie” zwykle wypada na tle konkurencji więcej niż korzystnie pod względem stosunku ceny do poziomu specyfikacji. Gravele Rometa to jednak nie tylko ciekawe specyfikacje – szutrówki polskiej marki uległy też od czasu pierwszego Boreasa delikatnej ewolucji – tu i ówdzie dokonano poprawek, a sama oferta została rozbudowana, chociażby o carbonowy model Nyk. W rowerowym świecie rok 2020 trwa już tak naprawdę od dłuższego czasu, a my zdążyliśmy poznać nową kolekcję szutrówek Rometa, w której to nie mogło zabraknąć modeli Aspre, czyli linii aluminiowych graveli, które dla wielu stanowić mają szansę na zakup szutrówki w dobrej cenie. To raczej powszechna wiedza, że gravele są rowerami nieco droższymi, porównując chociażby do szosówek zbudowanych na podobnych klasach podzespołów. Powyższe wynika po części z kilku specyficznych cech rowerów szutrowych. Romet linią Aspre dąży do tego, aby gravelmanii mogli skosztować także rowerzyści o mniejszej zasobności portfela – a wszystko odbywa się tu za pośrednictwem przemyślanych kompromisów. Jak zatem Aspre 2 w specyfikacji na sezon 2020 realizuje powyższą misję? Już na pierwszy rzut oka, wnioskując po tym, że powyższy rower jest chyba jednym z najtańszych modeli na rynku wyposażonych w kompletną grupę Shimano GRX, jest obiecująco.Cechy konstrukcyjne ramyNa wstępie warto odnotować, że zasadniczo z modele Aspre mieliśmy już styczność – testowaliśmy najbardziej podstawową wersję Aspre z kolekcji 2018, o czym możecie przeczytać w osobnym artykule. Konstrukcja Aspre na sezon 2020 uległa kilku kosmetycznym zmianom, natomiast najważniejsze cechy roweru pozostały takie same. W kolekcji 2020 nowe linie Aspre otrzymały także nowe malowania – i musimy przyznać, że generalnie cała linia szutrówek Rometa pod powyższym względem może się podobać. Aspre 2 dostępny jest jeszcze w kuszącym, złoto-czarnym malowaniu – warto zerknąć na stronę producenta!Aluminiowy szkielet Aspre 2 dopełnia widelec z włókna węglowego (z aluminiową, taperowaną rurą sterową). Na pokładzie Aspre 2 spotkamy suport z kręcanymi miskami – standard zdecydowanie in plus, szczególnie w perspektywie amatorskich zastosowań i powiązanym z nimi własnoręcznym serwisowaniem roweru. Suport z miskami wkręcanymi jest o wiele łatwiejszy w serwisie niż PressFit, a według wielu głosów jest też bardziej żywotny, natomiast cały czas pozwala cieszyć się niedużymi stratami energii wkładanej w pedałowanie. Idąc dalej – w budżecie Aspre 2 nie zmieściły się niestety sztywne osi kół, na co zwrócą pewnie uwagę przede wszystkim zawodnicy “wagi ciężkiej” – w ich przypadku, przede wszystkim podczas szybkiej jazdy w terenowych wirażach, odczuwalna będzie mniejsza sztywność połączenia na linii rower – koło. Nowy Aspre posiada natomiast zaktualizowany standard mocowania hamulców tarczowych – w związku z postawieniem na zaciski GRX Romet zastosował tu mocowanie flat mount. Dopracowano też w nowym Aspre prowadzenie kabli, które teraz przebiegają wewnątrz ramy, podczas gdy w poprzedniej generacji kable prowadzone były na dole rury głównej.Fenomen szutrówek generalnie zasadza się na bardzo dużej wszechstronności – gravele nie są szybsze od szosówek na szosie, nie będą też szybsze w ciężkim terenie od MTB, natomiast stanowią według wielu świetny kompromis pomiędzy szosową szybkością i możliwościami terenowymi. Do tego gravele często postrzegane są też jako rowery do codziennej, czysto praktycznej jazdy – do przemieszczania się po mieście. Powyższa charakterystyka sprawia, że tego typu konstrukcje są też zwykle wybierane przez miłośników bikepackingowych włóczęg. Romet Aspre 2 ma wszelkie papiery, by odnaleźć się w każdej z powyższych ról – rama roweru mieści spokojnie opony o szerokości 40C (chociaż to już bardzo blisko maksimum i szerszej gumy tu raczej nie założymy). Mamy też w tylnym trójkącie komplet mocowań na bagażnik i pełny błotnik.  (czytaj dalej)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBDK Brzozów – Grażyna Łobaszewska & Ajagore
Następny artykułZłote Gody bartoszyckich par