Dla nas przegrana Fideszu w wiosennych wyborach na Węgrzech byłaby stratą ważnego sojusznika, który w sporach z łamiącymi traktaty instytucjami europejskimi staje po naszej stronie – napisał wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki w felietonie dla „Dziennika Polskiego”.
CZYTAJ TAKŻE: Grzegorz Górny: Nowy rywal Viktora Orbána. „Zwycięstwo w prawyborach Pétera Márki-Zayego stanowi pomieszanie szyków głównym siłom opozycyjnym”
W felietonie „Węgierska wiosna” dla „Dziennika Polskiego” wicemarszałek Terlecki analizuje sytuację przed wyborami na Węgrzech.
Nikomu w Polsce i w Europie nie trzeba tłumaczyć jak wiele zależy od wyniku wiosennych wyborów na Węgrzech
— napisał polityk PiS.
Co oznacza przegrana partii Orbana dla PiS i totalnej opozycji?
Dla nas przegrana Fideszu byłaby stratą ważnego sojusznika, który w sporach z łamiącymi traktaty instytucjami europejskimi staje po naszej stronie
— podkreślił.
Dla totalnej opozycji słabszy wynik partii Wiktora Orbana oznaczałby nadzieję, że także w Polsce możliwe jest obalenie większości sejmowej w drodze demokratycznych wyborów, a nie tylko poprzez uliczne awantury i korzystanie z pomocy zagranicznych patronów
— ocenił.
Dla europejskiej lewicy ewentualna porażka węgierskiej prawicy, to przełamanie oporu przeciwko budowie superpaństwa, zarządzanego z Brukseli i Berlina. Oczywiście w Unii Europejskiej z lewicą sprzężone są partie liberalne, coraz bardziej lewicowe, a także wszelkiej maści zieloni i pseudochadecy
— dodał Terlecki.
Zjednoczona opozycja na Węgrzech zagrożeniem dla Fideszu
Wicemarszałek przypominał, że „Fidesz trzykrotnie wygrał wybory, w 2010, 2014 i w 2018 roku”.
Za każdym razem nie tylko zdobywając samodzielną większość w jednoizbowym parlamencie, liczącym 199 posłów, ale uzyskując też większość umożliwiającą zmianę konstytucji
— zaznaczył.
Tym razem sytuacja jest jednak o tyle zmieniona, że wszystkie liczące się partie opozycyjne zdecydowały wystawić wspólnych kandydatów. Oczywiście nie wiadomo, czy do kwietnia nie zdążą się pokłócić, a jedynie wspólna lista jest w stanie, przynajmniej hipotetycznie, zagrozić Fideszowi
— podkreślał Terlecki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Prezes PiS zaprosił do Warszawy liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych. „Będziemy dyskutować o przyszłości UE”
-Mocne przemówienie Orbana! „Bruksela traktuje nas i Polaków jak wrogów”; „Zatrzymamy propagandę LGBTQ pod murami szkół”
-Węgierska opozycja wyłoniła kandydata na premiera. Kto wygrał prawybory? „Możemy zwyciężyć tylko wspólnie”
mm/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS