Słysząc Teneryfa, z reguły mamy przed oczami drinki z palemką, plaże i drogie hotele. Nie jest to bezpodstawne, bo zdecydowana większość przyjezdnych dokładnie w ten sposób spędza czas, co odzwierciedlają oferty biur turystycznych. Wystarczy jednak spojrzeć na ukształtowanie wyspy, żeby spodziewać się większego urozmaicenia atrakcji. Teneryfa kryje w sobie ogromny potencjał, zarówno dla fanów jeżdżenia po szosie, jak i poza nią. Różne regiony oferują różne rodzaje terenu, więc warto wcześniej sprawdzić, gdzie czekają nas trasy odpowiadające naszym preferencjom.PogodaJest to miejsce, w które zdecydowanie najlepiej jechać w zimie. Nie tylko będzie to tańsze, ale i zdecydowanie przyjemniej spędzimy czas wiedząc, że zostawiamy mróz za sobą żeby się wygrzać w Słońcu. Styczeń jest doskonałym terminem – na wyspie jest względnie miało ludzi, a temperatury wręcz wymarzone do jazdy rowerem – około 20 stopni powyżej zera. W odróżnieniu od pobliskiej Fuertaventury, wiatr nie będzie nam tak często przeszkadzał. Na Teneryfie powinniśmy być przygotowani na duże zmiany wysokości, a co za tym idzie – zmiany temperatur. Jednak nawet powyżej 2km nad poziomem morza, gdzie temperatura spadała do 13 stopni nie potrzebowaliśmy ubrań grubszych niż spodenki i koszulka. Deszcz też nie powinien być dla nas problemem – nawet chmury w tym okresie to raczej kondensacja nad wyspą, która co najwyżej lekko przysłania Słońce.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS