Stellantis to jeden z największych koncernów na świecie oraz jeden z młodszych. Powstał w 2021 roku po połączeniu francuskiej grupy PSA (Peugeot Societe Anonyme) oraz włosko-amerykańskiej FCA (Fiat Chrysler Automobiles). W efekcie obecnie w ramach grupy zrzeszonych jest 14 marek z całego świata, a zatrudnienie wynosi około 242 tys. osób. Ostatnio na temat koncernu zrobiło się o wiele głośniej po ujawnieniu zarobków CEO firmy. Zgodnie z tym Carlos Taveres, ma zarobić za ubiegły rok 36,5 miliona euro (czyli dokładnie 40 milionów dolarów). Trzeba jednak podkreślić, że ta kwota to nie tylko podstawowa pensja, ale też premia za dobre wyniki finansowe oraz opcje na akcje, które zostały uwzględnione w kontrakcie. Kontrowersje budzi natomiast fakt, że jego zarobki wzrosły o 56,8 proc. w ciągu roku.
Czytaj więcej
Jak podaje francuski dziennik “Liberation”, informacja o wynagrodzeniu dyrektora generalnego spotkało się z niezadowoleniem związków zawodowych. – To niesprawiedliwe i skandaliczne, co ma otrzymać Tavares. Jeśli weźmie się pod uwagę, że osoba zatrudniona w firmie, pracująca na zmianach dziennych i nocnych zarabia około 1400 euro to mamy szokujące dysproporcje – mówi Jérôme Boussard, przedstawiciel CGT w zakładzie w Sochaux w regionie Doubs we Francji. W świetle zarobków szefa koncernu, premia w wysokości 4100 euro jaką mają otrzymać pracownicy, wydaje się być śmieszną, zwłaszcza że rok wcześniej była ona o 200 euro wyższa.
Gigantyczne wynagrodzenie Tavaresa musi zostać zaakceptowane
– Tavares kontynuuje to samo. Nie zmienia swojej melodii. To globalna polityka … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS