Czerwcowy spadek cen nieruchomości mieszkalnych w Wielkiej Brytanii sprawił, że stały się one tańsze niż przed rokiem, co zdarza się po raz pierwszy od 2012 r.
Według danych brytyjskiego towarzystwa budowlanego Nationwide Building Society ceny domów zmalały w czerwcu o kolejne 1,4 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca, po tym jak w maju spadły o rekordowe 1,7 proc. Tak wyraźne załamanie spowodowało, że także roczna zmiana cen stała się ujemna – w czerwcu nieruchomości były tańsze o 0,1 proc. niż w analogicznym miesiącu przed rokiem. Ostatni raz taka sytuacja wystąpiła w 2012 r. Przeciętna cena domu na Wyspach to teraz 216,4 tys. funtów, czyli niespełna 1,07 mln zł.
– Nic dziwnego, że wzrost cen nieruchomości wyhamował, jeśli weźmie się pod uwagę skalę szoku gospodarczego wywołanego pandemią. Spowolnienie aktywności na rynku mieszkaniowym wynika z dramatycznego spadku produkcji przemysłowej w marcu i kwietniu o odpowiednio 8,2 proc. i 24,4 proc. oraz z wprowadzonego lockdownu – stwierdził główny ekonomista NBS Robert Gardner. Jego zdaniem łagodzenie reżimu sanitarnego spowoduje stopniowy wzrost aktywności na rynku mieszkaniowym, jednak będzie ona niższa, niż przed pandemią. – Średnioterminowe prognozy dla rynku mieszkaniowego nadal są niepewne. Wiele będzie zależeć od wyników pozostałych sektorów gospodarki oraz dalszej ewolucji pandemii – podsumował Gardner.
Zdaniem Jeremego Leafa, byłego przewodniczącego Royal Institution of Chartered Surveyors, ceny domów są na obecn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS