A A+ A++

Mistrz świata z sezonu 2019 stał się kluczową postacią na rynku kierowców WRC 2023 po jego oświadczeniu wydanym w zeszłym miesiącu, że rozstaje się z Hyundai Motorsport.

Spekulacje dotyczące przyszłości Estończyka w mistrzostwach narastały przez cały sezon, a latem pojawiły się plotki, że faktycznie może opuścić HMSG.

Decyzja 35-latka rozkręciła spekulacje dotyczące przyszłych składów ekip fabrycznych przy czym wskazuje się, że Esapekka Lappi z Toyoty zastąpi Tanaka w szeregach stajni koreańskiego producenta.

Natomiast w kontekście Tanaka krążą liczne przewidywania. Mówi się o powrocie do Toyoty, z którą zdobył tytuł w 2019 roku lub do M-Sport Ford, gdzie rozpoczynał karierę w WRC w sezonie 2011. Nie wyklucza się przerwy w startach.

Rozmawiając z prasą przed ostatnim występem dla Hyundaia, w Rajdzie Japonii w tym tygodniu, przekazał, że jego dalsze losy jeszcze nie rozstrzygnęły się.

– Za odejściem z Hyundaia stało wiele powodów – powiedział Tanak. – W każdym razie to był długi rok i ostateczna decyzja zapadła. Jeśli chodzi o przyszły sezon, jeszcze nic nie jest poukładane. Zobaczymy, czas pokaże. Sprawdzę, jakie są możliwości dopiero po tym, jak wrócę z tego rajdu.

Nadal jest zainteresowany rywalizacją w pełnym sezonie, jeśli będzie dysponował pakietem umożliwiającym mu podjęcie walki o mistrzostwo świata.

– Jest to zależne od wielu rzeczy – odparł pytany o pełny program startów. – Cokolwiek zrobię w przyszłym roku będzie zależne od poczucia, czy mam szansę na walkę o mistrzostwo. Brakowało mi ostatnio możliwości ścigania się o tytuł.

Dopytywany o szanse na ponowne wstąpienie w szeregi M-Sportu, odparł: – Jesteśmy w rajdach od dawna. Tak naprawdę nie ma znaczenia, w jakim pracuje się zespole. Walka o mistrzostwo za każdym razem stanowi wyzwanie, nigdy nie jest łatwa.

Czytaj również:

Etat w Toyocie wydaje się mało prawdopodobny, po tym jak szef TGR WRT – Jari-Matti Latvala stwierdził, że posiadanie w składzie trzech mistrzów świata – Ogiera, Rovanpery i Tanaka, „zabije” ten cykl.

M-Sport pozostaje zainteresowany, ale też realnie podchodzi do tematu, ze względu na aspekt finansowy.

– Po tym jak opuścił Hyundaia, oczywiście Ott jest opcją, ale bardzo trudną dla nas pod względem finansowym – powiedział szef M-Sport Ford, Richard Millener dla motorsport.com. – Mistrzowie świata mają swoją cenę. Zrobimy wszystko, aby znaleźć sposób na nawiązanie współpracy z nim.

– Szczerze mówią nie wiem, kto będzie u nas jeździł w 2023 roku, ale mam nadzieję, że zostaną u nas wszyscy kierowcy, których mamy obecnie plus dojdzie Ott, jeśli uda nam się to wypracować. Z pewnością zainteresowanie jest duże, ale plotki w Internecie są o wiele silniejsze niż to, co dzieje się w rzeczywistości – kontynuował.

– Jest teraz wolnym agentem. Hyundai nie jest dla niego opcją, Toyota wydaje się, że ma skład, z którego są zadowoleni i może być też tak, że weźmie sobie trochę wolnego. Oczywiście porozmawiamy z nim i zobaczymy, jakie są możliwości. Aktualnie jednak ciężko cokolwiek przewidzieć – zaznaczył.

Ford ma umowę z Craigiem Breenem na sezon 2023. Jest zainteresowany dalszą współpracą z Sebastienem Loebem, który w tym roku pojechał dla nich cztery rajdy. Do Japonii, z powodów finansowych nie przyjechał Adrien Fourmaux, który pozostaje dla M-Sportu opcją na WRC 2023 wraz kolegami zespołowymi, którymi są Gus Greensmith i Pierre-Louis Loubet.

Czytaj również:




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZWIERZowa Infolinia Bezpłatnej Informacji Prawnej z Zakresu Ochrony Zwierząt
Następny artykułSukces Stowarzyszenia “Nasze Kobierno”