A A+ A++

Mieszkańcy Staniszewa doczekają się w końcu remontu drogi prowadzącej do ich domów. Gmina Barciany zrealizuje tę inwestycję przy wykorzystaniu Funduszu Dróg Samorządowych.

Zadanie pod nazwą „Przebudowa drogi wewnętrznej Skierki – Staniszewo” znalazło się pierwotnie na 35 miejscu listy rezerwowej FDS. W połowie maja jednak Marta Kamińska, wójt gminy Barciany, otrzymała informację z biura Wojewody Warmińsko-Mazurskiego o możliwości dofinansowania inwestycji. Na decyzję nie trzeba było długo czekać.

– Przed wyborami samorządowymi w 2018 roku obiecałam mieszkańcom Staniszewa, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby w końcu mogli komfortowo, a przede wszystkim bezpiecznie, przemieszczać się drogą do swoich domów – mówi Marta Kamińska. – W trudnej sytuacji finansowej gminy z ogromną radością przyjęłam więc informację o możliwości skorzystania ze środków Funduszu Dróg Samorządowych – dodaje wójt gminy Barciany.

O drodze do Staniszewa pisaliśmy już przed dwoma laty. Mieszkańcy małej wsi skarżyli się, że ówczesne władze gminy zupełnie o nich zapomniały.

– Co roku obiecują nam remont drogi i wycinkę drzew. Z wykonaniem jest różnie – mówiła wówczas Karolina Krysztul, jedna z mieszkanek Staniszewa. – Nieustanne wizyty w urzędzie, telefony. Ta sprawa ciągnie się od dwudziestu lat!

Kobieta zaznaczała, że mieszkańcy Staniszewa nie potrzebują zabudowanych śmietników, LED-owych latarni czy nowoczesnego placu zabaw, co mają na przykład mieszkańcy sąsiednich Skierek. Oni oczekują podstaw: Bezpiecznej i najważniejsze przejezdnej drogi do swoich domów. Teraz wszystko wskazuje na to, że w końcu ich pragnienia doczekają się realizacji. rm

Zdjęcie główne: Marta Kamińska nie kryje zadowolenia, że będzie mogła spełnić kolejną obietnice wyborczą. Fot. Robert Majchrzak

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRośnie następca. William Bonac trenuje syna
Następny artykułBierutowski młyn zostanie częściowo rozebrany