A A+ A++

Media w Chińskiej Republice Ludowej poinformowały wczoraj, iż po 276 dniach dobiegł końca lot bezzałogowego pojazdu kosmicznego wielokrotnego użytku. Najprawdopodobniej jest to samolot orbitalny, konstrukcyjnie podobny do amerykańskiego Boeinga X-37B (na ilustracji tytułowej). Chiński program jest jednak owiany jeszcze gęstszą mgłą tajemnicy niż X-37B. Na dobrą sprawę nie znamy nawet jego oficjalnego oznaczenia.

Dla porównania: X-37B spędził na orbicie okołoziemskiej 908 dni. Misja OTV-6 (Orbital Test Vehicle 6 – był to bowiem szósty lot kosmiczny w historii X-37B) pobiła poprzedni rekord długości pobytu maszyny tego typu w przestrzeni kosmicznej – wnoszący „zaledwie” 780 dni – o osiemnaście tygodni. Nie należy jednak lekceważyć sukcesu Chińczyków, którzy przecież wciąż są na etapie nadganiania strat względem Amerykanów. Na przykład misja OTV-1 trwała 224 dni.

Nad projektem samolotu orbitalnego pracuje CATL, będąca częścią CASC, głównego kontraktora w chińskim programie kosmicznym. Pojazd został wyniesiony na orbitę nocą z 4 na 5 sierpnia ubiegłego roku na pokładzie rakiety nośnej Chang Zheng (Długi Marsz) 2F. Start odbył się z położonego na pustyni Gobi ośrodka kosmicznego Jiuquan. Według oficjalnych komunikatów orbiter również tam wylądował, ale wydaje się, że to nieprawda – o czym niżej.

Początkowo samolot krążył po orbicie o wymiarach 346 na 593 kilometry o inklinacji 50 stopni. 23 października obiekt podniósł swoje perygeum, punkt, w którym jest najbliżej Ziemi, i wszedł na prawie okrągłą orbitę o wymiarach wymiarach 597 na 608 kilometrów. Następnie od połowy kwietnia stopniowo obniżał orbitę.

Tak dokładne dane zawdzięczamy 18. Eskadrze US Space Force monitorującej wszelką aktywność na orbicie okołoziemskiej. Ale to nie koniec zewnętrznych informacji na temat chińskiego samolotu orbitalnego. 31 października Amerykanie poinformowali o wykryciu w jego pobliżu niewielkiego obiektu. Najprawdopodobniej chiński pojazd wypuścił przenoszony ładunek. Pytaniem pozostaje, co to było. Najpopularniejsze obecnie wyjaśnienie wskazuje na niewielkiego satelitę. Chińskie załogowe moduły kosmiczne Tiangong standardowo korzystają z satelitów towarzyszących Banxing monitorujących je od zewnątrz.

Nie jest to zresztą pierwszy taki przypadek. W trakcie pierwszego, dwudniowego lotu we wrześniu 2020 roku chiński samolot kosmiczny również umieścił na orbicie jakiś obiekt, który przez następnych kilka tygodni nadawał transmisje w paśmie S. Docelowe zadania stawiane przed chińskim samolotem kosmicznym są bardzo podobne i równie ogólnikowe co w przypadku jego amerykańskiego odpowiednika. Chińska Akademia Technologii Pojazdów Startowych (CATL) wskazuje na transport ładunków i ludzi na orbitę.

Duma z niewątpliwych osiągnięć i chęć popularyzacji eksploracji kosmosu w społeczeństwie doprowadziła jednak do, być może nieświadomego, ujawnienia pewnych informacji na temat samolotu kosmicznego. Na terenie szkoły średniej w Jiyuanie zorganizowano w sierpniu wystawę szczątków rakiety nośnej CZ 2F. Na tej podstawie udało się wyliczyć, że rozmiary chińskiego samolotu orbitalnego są zbliżone do X-37B. Ten ostatni zaś ma 9 metrów długości i 4,55 metra szerokości. Przy maksymalnej masie startowej 4990 kilogramów może zabrać 227 kilogramów ładunku.

W temacie możliwych zastosowań wojskowych samolotów orbitalnych na pierwszy plan obok przenoszenia ładunków wysuwa się rozpoznanie na szczeblu strategicznym. Maszyny takie wypełniłyby lukę między pełnokrwistymi satelitami a klasycznymi samolotami bezzałogowymi. Samolot orbitalny mógłby być swoistym odpowiednikiem Lockheeda U-2 nowej ery – maszyną działającą bezkarnie poza zasięgiem obrony przeciwlotniczej, ale zapewniającą możliwość spojrzenia na interesujące obiekty względnie z bliska.

A co z lądowaniem chińskiego orbitera? Jak zwraca uwagę Thomas Newdick z The War Zone, w ośrodku w Jiuquanie nie ma pasa startowego, na którym mógłby wylądować samolot kosmiczny. Bardziej prawdopodobne jest lądowanie w ośrodku Dingxin, siedemdziesiąt kilometrów na południe od Jiuquanu. Druga opcja to lądowanie w Sinciangu, w bazie lotniczej nieopodal poligonu jądrowego Lob-nor, dysponującej pasem o długości 5 tysięcy metrów.

Jak już pisaliśmy w poprzednim artykule na temat chińskiego samolotu orbitalnego, CASC pracuje również nad innymi projektami tego rodzaju. W sierpniu ubiegłego roku korporacja poinformowała o udanym pierwszym wielokrotnym wykorzystaniu samolotu suborbitalnego.

Na jego temat także brakuje informacji. CASC nie podała, ile startów wykonano, jak długo maszyna przebywała poza atmosferą, nie wspominając już o zdjęciach. Wiadomo jedynie, że pierwszy lot samolotu suborbitalnego odbył się w lipcu 2021 roku. W obu przypadkach był wynoszony na orbitę przez rakietę nośną rodziny Długi Marsz z ośrodka Jiuquan, zaś lądował klasycznie na lotnisku w Alxa Youqi w Mongolii Wewnętrznej.

Opublikowana w roku 2017 przez CASC „mapa drogowa transportu kosmicznego” wskazuje ambitne plany korporacji na najbliższe dekady. Do roku 2030 ma zostać opracowany samolot kosmiczny zdolny samodzielnie wejść na orbitę. Równolegle rozwijane są rakiety nośne wielokrotnego użytku, a do roku 2045 ma powstać prom kosmiczny z napędem jądrowym. Pokrywa się to z opublikowaną w styczniu tego roku przez władze kosmiczną białą księgą. Dokument kładzie duży nacisk na rozwój środków i technologii transportu na orbitę wielokrotnego użytku.

Jak widać, Pekin przywiązuje dużą wagę do programu kosmicznego i zamierza przez najbliższe lata przeznaczać na ten cel duże środki. To zaś powoduje wzrost zainteresowania ze strony innych podmiotów, takich jak CASIC, główny rywal CASC. Dodajmy, że obie korporacje to oczywiście firmy państwowe, Komunistyczna Partia Chin w zasadzie ponownie programowo nie ufa prywatnym przedsiębiorcom, przynajmniej w dziedzinach uznanych za strategiczne. Wystarczy wspomnieć pacyfikację firm technologicznych trwającą na dobrą sprawę od „zniknięcia” założyciela Alibaby Jacka Ma pod koniec 2020 roku.


Zainteresowanym tematem polecamy książkę:

Zakup przez link partnerski sprawia, że serwis Konflikty.pl otrzymuje niewielką prowizję.


US Space Force

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRowerowe podsumowanie kwietnia w Katowicach.
Następny artykułСуд присяжних визнав Трампа винним у справі про сексуальне насильство щодо журналістки