A A+ A++

Pamiętacie teledysk a-ha “Take on Me”, w którym akcja świata rzeczywistego przenika się ze światem komiksowym? Odwiedzając Projekt.cafe można się poczuć jak w teledysku z połowy lat 80.

Wszystko tu jest czarno-białe. Prawie wszystko jest namalowane na ścianie: rośliny, półki z książkami, kominek, firanki, odpoczywający pod palmą buldog, a nawet cegły. Krzesła i stoły są pomalowane na biało- czarno. Oczy na początku muszą się przyzwyczaić na początku, ale im dłużej posiedzimy, tym robi się przyjemniej.

– Chcieliśmy się wyróżnić – mówi bez ogródek właścicielka Projekt.cafe, Magda. – Zainspirowaliśmy się podobnymi kawiarniami, które powstały na świecie. Są m.in. w Korei czy Dubaju. Widzieliśmy zdjęcia, zaczęliśmy szukać więcej informacji, oglądaliśmy media społecznościowe. Bardzo nam się to spodobało, marzyliśmy o tym od kilku lat. W końcu się udało.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWakacje w świetlicach Ośrodka kultury w Borzęcinie
Następny artykułFrancuskie media w euforii po wygranej Cornet. “Świątek dostała lekcję tenisa”