Obecny sezon Michał Karbownik spędza na wypożyczeniu z Brighton do Olympiakosu Pireus. Na początku lutego grecki klub poinformował, że nie zamierza korzystać z opcji pierwokupu Polaka. Młody obrońca wróci zatem do Anglii, jednak jego klub również nie widzi dla niego miejsca, dlatego będzie musiał szukać nowego otoczenia.
Karbownik czuje się w Grecji coraz lepiej
Choć Karbownik trenuje z pierwszym zespołem, gra jedynie w drugoligowych rezerwach, dla których rozegrał tylko trzy spotkania. Co jednak ważne, 21-latek ponownie zaczął grać w środku pola, czyli na pozycji, na której grał przez większość juniorskiej kariery. Za czasów gry w Legii z konieczności zaczął występować na lewej stronie obrony.
Sam 21-latek docenił możliwość ponownej gry na swojej pozycji i pomimo małej liczby meczów w Olympiakosie nie uważa czasu w Grecji za stracony. – Michał zszedł z prawej obrony do środka pomocy i zaczął optymistycznie patrzeć w przyszłość. Sam widziałem ten mecz, trener go chwalił i przyznał, że środek jest dla niego lepszym miejscem na boisku – mówił w rozmowie z TVP Sport menedżer piłkarza Mariusz Piekarski.
Karbownik może wrócić do Legii
W kontekście przyszłości Karbownika wymieniano jak dotąd kluby z Holandii czy Belgii. Środowisko 21-latka zastrzega jednak, że sam piłkarz chce grać w środku pola. – Michał odzyskał radość z piłki i ta wizja gry w środku go najbardziej cieszy. Fajnie czuł się w środku, grając w drugiej lidze greckiej i trener też to zauważył. Wrócił stary, entuzjastycznie nastawiony “Karbo” – dodał Piekarski.
Menedżer Polaka nie wyklucza jednak powrotu do Polski, a dokładniej do Legii, która nie zamyka się przed takim krokiem. – Rozmawiałem już z Dariuszem Mioduskim i Jackiem Zieliński. Legia oczywiście jest zainteresowana, ale trzeba poczekać, co się wydarzy, kto będzie trenerem, jak będzie widział jego rolę. Niczego nie przekreślamy, postaramy się wybrać jak najlepiej – dodał Piekarski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS