Szaliki, chusty, maseczki. Wszystko się może przydać.
Od czwartku do odwołania przepisy nakładają obowiązek zakrywania, przy pomocy części odzieży, maski albo maseczki, ust i nosa podczas przebywania w miejscach publicznych.
Najtańsze maseczki można było jeszcze niedawno kupić za kilkadziesiąt groszy. Dziś ich ceny zaczynają się od ok. 4 zł. Jeśli się dobrze rozejrzeć już nie tylko apteki, ale też drobny handel ma przeróżne środki ochrony w ofercie.
Jutro ukraiński transportowiec An 225 Mrija (Marzenie) przywiezie do Polski ok. 7 mln maseczek i kilka milionów fartuchów ochronnnych z Chin. Będą przeznaczone dla pracowników służby zdrowia, która bardzo na nie czeka i bardzo ich potrzebuje.
My musimy sobie na razie radzić sami z nowym obowiązkiem zakrywania ust o nosa. Jeśli macie jakieś fajne pomysły na skuteczne zastąpienie gotowych maseczek częścią odzieży lub innym materiałem, byle dało się w tym oddychać, to bardzo prosimy, dzielcie się pomysłami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS