A A+ A++

– Katastrofy nie należy się spodziewać na taką skalę, jaka była w kwietniu tego roku. Ale liczba przypadków narasta, co jest spowodowane zakaźnością wariantu Delta, a jednocześnie wciąż małym stopniem wyszczepienia i zupełnym rozprężeniem jeśli chodzi o noszenie maseczek. Myślę, że większość członków Rady Medycznej jest zwolennikami zastosowania rozwiązań francusko-włoskich, które umożliwiłyby w miarę niezaburzoną działalność społeczną i gospodarczą. Wydaje się jednak, że ze względów politycznych jest to bardzo trudne – mówił dr Szułdrzyński. Rozwiązania, o których mówił dr Szułdrzyński to uzależnienie dostępu do miejsc publicznych od posiadania dokumentu świadczącego o zaszczepieniu przeciw COVID-19, posiadaniu negatywnego testu lub posiadania statusu ozdrowieńca. 

W tej chwili w Polsce nie są egzekwowane, przestrzegane obostrzenia

Dr Konstaty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze

Dopytywany o powrót niektórych obostrzeń dr Szułdrzyński stwierdził, że “w tym zakresie Rada Medyczna nie była konsultowana” przez rząd. – Trzeba pamiętać o tym, że restrykcje wprowadza nie Rada Medyczna, tylko rząd. Rada Medyczna może tylko doradzać pod względem medycznym. Z medycznego punktu widzenia najbardziej sensowne byłoby egzekwowanie certyfikatów covidowych – stwierdził lekarz.

– Sytuacja jest troszkę inna (niż przy poprzednich falach), bo są szczepienia i wiele osób, które są ozdrowieńcami. Tempo przyrostów było znacznie mniejsze niż się spodziewaliśmy – zauważył dr Szułdrzyński pytany dlaczego, przy podobnej liczbie zakażeń jak przed rokiem, rząd nie wprowadza obostrzeń i czy w takim razie wprowadzanie ich przed rokiem nie było błędem. Jego zdaniem wynika to z tego, że “społeczeństwo jest w większym stopniu odporne”.

Czytaj więcej

A dlaczego liczba hospitalizacji chorych na COVID jest podobna w tym roku, jak w ubiegłym, mimo tego, że zaszczepionych jest ok. 20 mln Polaków? – Zakażeń na pewno jest dużo więcej niż oficjalne dane. Osoby zaszczepione, które są zakażone, przechodzą to zazwyczaj bezobjawowo lub skąpoobjawowo i nie chcą się testować – mówił dr Szułdrzyński. Lekarz zwrócił też uwagę, że w krajach, które są wysoce wyszczepione, a jednocześnie łagodzą obostrzenia, “l … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRaport z granicy. Kierowca BMW skontrolowany w Kruglanach przewoził siedmiu nielegalnych imigrantów
Następny artykułTrzykrotnie przeżyła śmierć kliniczną. „Poczułam, że wychodzę z tego ciała. Jakbym była wyrwana”