A A+ A++

Po 149 latach od powstania szkic „Hołdu pruskiego” Jana Matejki został zaprezentowany szerokiej publiczności. Wyjątkowe dzieło malarza można oglądać od 18 marca w Zamku Królewskim na Wawelu.

Jan Matejko namalował „Hołd pruski” w latach 1879 – 1882. Wcześniej jednak, w 1874 roku, stworzył olejny szkic dzieła, który został zaprezentowany podczas wizyty cesarza Franciszka Józefa I w pracowni malarza. Następnie praca trafiła do prywatnego kolekcjonera.

Po raz pierwszy w historii

W sobotę, 18 marca, Zamek Królewski na Wawelu zaprezentował zwiedzającym szkic „Hołdu pruskiego” Jana Matejki. Dzieło dotąd nie było udostępniane szerszej publiczności.

– To wydarzenie sensacyjne. Nieczęsto mamy bowiem możliwość oglądać tak cenne artefakty pozwalające poznać tajniki warsztatu wybitnego twórcy – podkreśla Wawel.

Eksponowany szkic zaprasza do odkrywania różnic i podobieństw z obrazem, który obecnie można podziwiać jako depozyt w Muzeum Narodowym w Krakowie. Powstały w 1874 roku szkic jest nieco skromniejszą wersją słynnego dzieła. Nie ma na nim królowej Bony czy postaci w loggi Sukiennic. Inaczej został przedstawiony także Stańczyk.

Cenny dar

Obraz „Hołd pruski” po raz został publicznie zaprezentowany w maju 1882 roku w Sukiennicach. Kilka miesięcy później Jan Matejko ofiarował swe cenne dzieło narodowi „na przyozdobienie jednej z sal Zamku Królewskiego na Wawelu, mającego być restaurowanym”. Obraz został przekazany w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie i miał tam pozostać do czasu odnowienia wawelskich wnętrz.

W latach trzydziestych ubiegłego wieku Adolf Szyszko-Bohusz przygotował projekt urządzenia Sali Senatorskiej, gdzie obraz miał być eksponowany. Ostatecznie jednak pozostał jako depozyt w MNK.

Pokazem szkicu „Hołdu pruskiego” Wawel inauguruje przypadający w 2023 roku Rok Jana Matejki.

Środki z ministerstwa

W prezentacji uczestniczył minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Przypomniał, że w ciągu dwóch minionych lat ministerstwo przeznaczyło 84 miliony złotych na nowe inwestycje na Wawelu. – Dzisiaj chcieliśmy opowiedzieć o bezprecedensowym programie udostępnienia podziemi wawelskich. Chodzi o to, żeby udostępnić publiczności te części wzgórza wawelskiego i zamku, które dotychczas nie były udostępniane – mówił minister. W sobotę symbolicznie podpisana została umowa z wykonawcą.

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLEGIONOWO. To nie “zamach” na papieża, tylko renowacja pomnika
Następny artykułDlaczego powinniśmy patrzeć na Francję?