Reprezentacja Polski o awans na mistrzostwa Europy walczyła w barażach. W finale zmierzyła się na wyjeździe z Walią. Po 90 minutach i dogrywce utrzymał się bezbramkowy remis. W związku z tym do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebne były rzuty karne.
Wojciech Szczęsny mógł zakończyć karierę w reprezentacji. “Była presja”
W nich lepsi okazali się Polacy. Bohaterem drużyny został Wojciech Szczęsny, który obronił decydującą “jedenastkę”. Tym samym ekipa Michała Probierza awansowała na mistrzostwa Europy. Po meczu bramkarz Juventusu stanął przed kamerami i wyznał, że jeśli spotkanie zakończyłoby się inaczej, to pożegnałby się z kadrą.
– Dla bramkarza rzuty karne to świetna zabawa, o tym się marzy. Jesteśmy szczęśliwi i czujemy ulgę. W końcówce byliśmy pod lekką presją, a jeśli chodzi o rzuty karne, to loteria. Żal mi Walijczyków, zagrali bardzo dobry i solidny mecz. Powinniśmy przejść fazę grupową eliminacji bez żadnych problemów. Nie zrobiliśmy tego, ale dzisiaj wykonaliśmy swoje zadanie – rozpoczął bramkarz reprezentacji Polski.
I nie krył się z tym, co planował w przypadku niepowodzenia: – To ważne, ponieważ prawdopodobnie dziś wieczorem zakończyłbym karierę w reprezentacji, gdybyśmy przegrali ten mecz. Była więc odczuwalna presja.
Można zatem zakładać, że Szczęsny zakończy karierę w reprezentacji po mistrzostwach Europy. Potwierdził to również sam bramkarz w rozmowie z TVP Sport. – Może być mnie ciężko namówić, żeby zostać – stwierdził. Do tej pory Szczęsny rozegrał 81 meczów w reprezentacji Polski. Obecnie występuje w Juventusie, gdzie jest podstawowym bramkarzem.
Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy w fazie grupowej zmierzy się z Francją, Holandią i Austrią. Turniej potrwa od 14 czerwca do 14 lipca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS