– Sesja przebiegła nadzwyczaj spokojnie, ale nie sposób nie zwrócić uwagi, że po przebiciu marcowych i lutowych szczytów rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich sięgają 4,80 proc.. Lekko zaczęły się przynajmniej korygować rentowności 10-letnich, które wynoszą rano 4,41 proc.. Wczoraj silnie odbijała Tesla (4,90 proc.), półtora procent zyskiwał Alphabet, ale tyle samo traciło Meta Platforms, a jeszcze więcej Intel (-1,89 proc.). Amerykański sektor technologiczny mocno przygasł, wydaje się, że ewentualna negatywna niespodzianka inflacyjna może być dla niego jutro poważnym testem — wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion. O ile bowiem dzisiaj kalendarz makro nie rozpieszcza, tak rynek czeka na to, co pokażą jutrzejsze dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych.
Dobre nastroje widzieliśmy za to na rynkach azjatyckich. Nikkei225 urósł ponad 1 proc. Hang Seng zyskał 0,6 proc.
Na rynku walutowym mocno prezentują się waluty rynków w … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS