To co mnie spotkało, pokazuje, że zwykły obywatel w starciu z politykiem PiS, czy to w sądzie, czy w prokuraturze, jest bez szans. Nawet gdy wina jest ewidentna – mówi Jadwiga Kmieć, mieszkanka Kraśnika, którą Michał Stawiarski, syn marszałka województwa, miał obrażać w sieci.
Sprawa ciągnęła się trzy lata, a dotyczy wydarzeń z jesieni 2019 roku. Wówczas, tuż przed wyborami parlamentarnymi, ktoś zniszczył 70 banerów, na których reklamowali się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Sztab wyborczy złożył zawiadomienie na policji, ale wandala nie zatrzymano.
Do sprawy 1 marca 2020 roku wrócił Michał Stawiarski, syn marszałka Jarosława Stawiarskiego, który był wtedy dyrektorem biura posła PiS Kazimierza Chomy. Na swoim profilu na Facebooku napisał, że wie, kto zniszczył banery. Dodał, że ma świadka, ale ten boi się zeznawać. “Też nie powiem, że się nie boję tej kobiety, jest nieobliczalna, ma 60 lat, mieszka na ulicy Koszarowej, wysoka. Nienawidzi PiS… Kodofilka najbardziej zagorzała z tego terenu. (…) Pani związana jest blisko z Urzędem Miasta Kraśnik (startowała w wyborach) z innej opcji” – napisał w poście Michał Stawiarski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS