– Mysze jajka, świni wrzód, trędownik mniejszy – tak niegdyś nazywano ziarnopłon wiosenny, jedną z roślin, które już teraz zaczynają się pojawiać w lesie. Zaczynamy kolejną “Opowieść z lasu”…
– Roślina ta wykorzystuje późniejszy rozwój liści na drzewach – podkreśla Jan Piotrowski. – Dzięki temu wczesną wiosną, gdy temperatura powietrza rośnie, a w lesie jest jeszcze dużo światła, rośliny te szybko się rozwijają i kwitną, pokrywając często gęstym kobiercem duże połacie lasu – tłumaczy leśnik.
Ziarnopłon wiosenny to niewielka roślina z rodziny jaskrowatych. „Osiąga wysokość 5-30 cm. Pęd jest wznoszący się lub leżący, wyposażony w bulwkowate zgrubienia. Liście są błyszczące, nagie, zielone, trójkątnie sercowate, okrągłe, długoogonkowe w dolnej części pędu i krótkoogonkowe w górnej części pędu, brzegiem karbowane lub ząbkowane. Ulistnienie skrętoległe. Kwiaty są jaskrawo żółte, mają średnicę 2-3 cm, pojedyncze na długich szypułkach. Płatki korony 8-12, liczne pręciki i słupki. Owoc zbiorowy złożony z niełupek z elajosomem. Korzeń ma bulwiaste zgrubienia” – czytamy na portalu medianauka.pl. Roślinę tę od setek lat uważano za leczniczą, zbierana była w stanie surowym i najczęściej suszona.
Niegdyś wykorzystywana była przy leczeniu hemoroidów, brodawek, świerzbu, leczono nią też powiększone węzły chłonne i dnę moczanową. Roślina ta ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze… Wykazuje też silne właściwości przeciwutleniające, działanie moczopędne, przeciwreumatyczne… Co więcej, odtruwa, oczyszcza krew, wykorzystywana jest do leczenia łysienia – jak podaje strona sekrety-zdrowia.
– Trzeba jednak uważać i umiejętnie się z nią obchodzić, bo po niewłaściwym przygotowaniu będzie miała właściwości trujące – podkreśla Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.
Jak dowiadujemy się w Wikipedii:
– Zafascynowany kwiatami ziarnopłonu był angielski poeta William Wordsworth, który poświęcił temu gatunkowi trzy poematy. Po śmierci Wordswortha, na kamiennej tablicy upamiętniającej go w kościele św. Oswalda w Grasmere, zamierzano przedstawić motyw ziarnopłonu (ang. lesser celandine), ale przez pomyłkę wyrzeźbiony został glistnik jaskółcze ziele (ang. greater celandine. Poemat pt. Celandine napisał także Edward Thomas – czytamy na stronie.
Ziarnopłony pojawiają się też m. in. w Opowieściach z Narni, jako symbol powrotu Aslana i “końca trwania stuletniej zimy”.
oprac. TB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS