A A+ A++

Po tym, jak zakończone zostało losowanie Rolanda Garrosa 2023, na scenę zaproszono Igę Świątek. Broniąca tytułu liderka światowego rankingu zabrała głos i wypowiedziała się na temat spotkań.

Jakub Fordon

Jakub Fordon


WP SportoweFakty
/ Krzysztof Porębski
/ Na zdjęciu: Iga Świątek

  • Znamy pierwszą rywalkę Igi Świątek w Roland Garros

Do Paryża Iga Świątek przyjechała bronić tytułu, wywalczonego na mączce w zeszłym sezonie. Wówczas po raz drugi w swojej karierze okazała się najlepsza w Roland Garros. Jednak występ liderki światowego rankingu był niepewny.

Wszystko przez uraz, którego nasza tenisistka doznała podczas ćwierćfinałowego meczu WTA Rzym. Z tego powodu nie udało jej się dokończyć spotkania z Jeleną Rybakiną, które przy stanie 2:2 w trzecim secie zostało zakończone przez krecz Polki.

Ostatecznie jednak Świątek nie doznała kontuzji, która wykluczyłaby ją z udziału w Wielkim Szlemie. Już od poniedziałku, 28 maja, rozpocznie się rywalizacja w stolicy Francji. W pierwszej rundzie jej rywalką będzie Hiszpanka Cristina Bucsa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! “Mamba na koniec”

W czwartek, po zakończonym losowaniu, nasza tenisistka została zaproszona na scenie. Oczywiście nie mogło zabraknąć kilku pytań. Pierwsze z nich dotyczyło powrotu do Paryża.

– To jest mój ulubiony turniej w całym roku. Zawsze mam dodatkową motywację, żeby tutaj przyjeżdżać, trenować. To dla mnie przyjemność grać tutaj, kocham Paryż. Jestem naprawdę bardzo podekscytowana, że pojawiłam się tutaj po raz kolejny – przyznała Świątek.

Następnie liderka światowego rankingu wypowiedziała się na temat swojego podejścia do spotkań. Określiła je w dość zaskakujący sposób. – Mecze są dla mnie rollercoasterem, taką podróżą górską kolejką – wyznała.

– Zawsze, kiedy mam gorszy czas, mówię sobie: dlaczego zaczęłaś grać w tenisa? Staram się koncentrować na rywalizowaniu, wracać do podstaw gry. Ma ona przynosić przede wszystkim radość. Każdy, kto rywalizuje w Roland Garros powinien być dumny ze swojej gry – dodała na zakończenie rozmowy.

Główny turniej tegorocznej edycji Roland Garros ruszy już od początku przyszłego tygodnia. Żeńskie zmagania potrwają do 10 czerwca, a panów zakończą się dzień później.

Przeczytaj także:
Były trener Rogera Federera zwrócił się do Igi Świątek

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)

Czy Iga Świątek znów będzie najlepsza w Paryżu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku


Skomentuj

12

Zgłoś błąd






Komentarze (12)











  • YAnnis

    Zgłoś komentarz

    RG w 2020 roku to byl momentami kosmiczny tenis w wykonaniu Igi szczegplnie mecz z Halep.Teraz bedzie znacznie trudniej nie tylko dlatego ze pare zawodniczek podnioslo swoj poziom ale takze

    Czytaj całość

    dlatego ze Iga niestety swoj obnizyla i winie tu Wiktorowskiego,nie widze zeby nauczyl ja czegokolwiek po parunastu miesiacach wspolpracy.W 2020 Iga grala widowiskowe skroty,teraz podobno trener jej tego zabronil,slajsow rowniez nie widac,a o serwisie juz nawet nie mowie.Pytanie czy sukcesy Igi w roku 2022 to byla jego zasluga czy tez echo uprzedniej pracy z Sierzputowskim.
    W kazdym razie zycze Idze samych zwyciestw,ale spokojny o to nie jestem……



    • beat13

      Zgłoś komentarz

      @Adel: co ty bredzisz? Kto tu co pompuje? Mają skończyć pisać o RG? Nie ciągnij tyle.



      • Adela Rozen

        Zgłoś komentarz

        powrót faworytek po pandemii i tym razem pompowanie na niewiele się przyda… :-)))



        • Mirek Nowicki

          Zgłoś komentarz

          Iga, tylko wygraj 7 meczy pod rzad.



          • Kielar-Alchemik

            Zgłoś komentarz

            @Ksawery DUrnowski – KEEP THE MOUTH SHORT!



            • Ksawery Darnowski

              Zgłoś komentarz

              Kibice i “eksperci” modlili się o dobre losowanie dla Igi.
              Aby jej najgroźniejsza rywalka trafiła do dolnej połówki drabinki i zagrała półfinał z Sabalenką i dopiero w

              Czytaj całość

              finale ewentualnie spotkała się (ona lub Aryna) z Igą Świątek.
              Nic z tego. Los chciał inaczej i wrzucił Jelenę do górnej połówki drabinki, tam gdzie jest Polka.
              Ale jest jeszcze gorzej.
              Bo wcześniej Iga Świątek spotka się z inną swoją niewygodną rywalką, Czeszką Krejcikovą. I to już w 4-tej rundzie. Wcześniej zakładałem, że to będzie ćwierćfinał. Gorzej być nie mogło. Bo Iga nie ma formy, zwłaszcza psychicznej, dlatego jest łatwa do pokonania przez doświadczone rywalki, które potrafią wywierać presję podczas meczu.
              Słowem losowanie kiepskie i to dla wszystkich polskich reprezentantów.
              Hurkacz pierwszy mecz z Goffinem, później z Griekspoorem. I to by było na tyle, bo dalej nie dojdzie.
              A Linetka pierwszy mecz z Leylą Fernandez, a gdyby jakimś cudem wygrała to w drugiej rundzie Sasnowicz i dziękuję bardzo.



              • Gargamel 9

                Zgłoś komentarz

                Balony sie pompuje zeby tak po raz 3ci ? Oszustka i zdrajczyni Polski. Liczy tylko zegarki i pieniadze kasa kasa kasa i to ma byc sport.



                • Krakowiak

                  Zgłoś komentarz

                  No to mamy odpowiedz Igi na dobre rady Ljubicica, jak powinna traktować swoje podejście do tenisa- i genialna podpowiedz dla innych…

                  Oryginalne źródło: ZOBACZ
                  0
                  Udostępnij na fb
                  Udostępnij na twitter
                  Udostępnij na WhatsApp

                  Oryginalne źródło ZOBACZ

                  Subskrybuj
                  Powiadom o

                  Dodaj kanał RSS

                  Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

                  Dodaj kanał RSS
                  0 komentarzy
                  Informacje zwrotne w treści
                  Wyświetl wszystkie komentarze
                  Poprzedni artykułRzecznik Praw Dziecka chce kontrolować szkoły przyjazne LGBTQ+. “To zagraża bezpieczeństwu”
                  Następny artykułRymanów. Zderzenie volkswagena i nissana na DK28 [AKTUALIZACJA]