Strajk Kobiet w Gdańsku. Wśród protestujących prezydentka miasta Aleksandra Dulkiewicz

Przemarsz miał pokojowy charakter. Wśród protestujących była prezydentka Gdańska.

– Jestem bardzo wdzięczna młodym ludziom, którzy [akcję – red.] “Zajmijcie się pandemią” prowadzą tak, jak umieją, ale też szukają głębszej treści, potrafią tłumaczyć. (…) Po drugie, jestem tutaj dziś z wami, bo drogie są mi wartości takie jak wolność, demokracja, praworządność. A one systematycznie od 2015 roku są w naszej ojczyźnie niszczone – mówiła Aleksandra Dulkiewicz.

Wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim dodawała: – Jesteśmy tu po to, by walczyć o godność i wolność polskiej kobiety.  

– To niesamowicie ważne, żebyśmy się nie poddawali. To od nas zależy, jak sprawa potoczy się dalej. My się nigdy nie podamy – mówiła z kolei Julia z akcji “Zajmijcie się pandemią”, która od początku zaangażowana jest w protesty na Targu Drzewnym, gdzie posłowie PiS mają swoją siedzibę. 

Pod biurem posłów PiS-u  protestujący złożyli znicze – symbol tego, że rząd postanowił pogrzebać prawa kobiet. 

W czwartkowym proteście wzięło udział ok. 70 osób.

Strajk kobiet na Pomorzu. Co w piątek

W piątek zaplanowano kolejne protesty na Pomorzu. O godz. 18 w Kwidzynie protestujący spotkają się na rondzie Solidarności, zaś w Gdyni o godz. 20 zorganizowany zostanie pieszy i mobilny protest. Protestujący ruszą spod fontanny na Skwerze Kościuszki.