A A+ A++

Limanowa. Były tabliczki i taśmy, teraz są gałęzie i konary, które uniemożliwiają pasażerom komunikacji korzystanie z wiaty przystankowej. To kolejny etap konfliktu pomiędzy właścicielką terenu, na którym bez jej zgody zbudowano przystanek, a władzami miasta. Kobieta żąda od limanowskiego samorządu kilku milionów złotych odszkodowania.

Od pewnego czasu pasażerowie komunikacji miejskiej oraz prywatnych przewoźników mają utrudniony dostęp do wiaty przystankowej przy ul. Tarnowskiej. Najpierw w tym miejscu pojawiła się tabliczka “teren prywatny”, później wiatę zagrodzono ostrzegawczymi taśmami, a w tym tygodniu na chodniku tuż przed wiatą ułożono stertę gałęzi i konarów. 

Dziś próbował usunąć je MZGKiM, ale właścicielka gruntu, na którym zlokalizowany jest przystanek, zagroziła wezwaniem policji. 

Zagrodziłam przystanek gałęziami, ale przyjechali pracownicy MZGKiM, by je na zlecenie burmistrza uprzątnąć. Na moim terenie, który jest bezprawnie zajmowany, bez jakiejkolwiek konsultacji ze mną – mówi obecna właścicielka gruntu, który ten teren otrzymała w ramach postępowania spadkowego. 

Nasza rozmówczyni twierdzi, że cała sprawa “zabrnęła już za daleko”. 

Zobacz również:

Nadzór budowlany umorzył postępowanie, ale złożyłam odwołanie i sprawa jest nadal w toku. Otrzymałam od władz miasta odpowiedź na moje pismo, ale burmistrz nie odniósł się w nim do roszczenia odszkodowawczego – dodaje mieszkanka Limanowej.  

Od władz miejskiego samorządu kobieta domaga się odszkodowania. Do magistratu przesłała roszczenie, które ma uwzględniać brak dochodów z ewentualnej dzierżawy terenu lub inwestycji na działce, które nie były możliwe do uzyskania z powodu zlokalizowania przystanku. 

Jak się dowiedzieliśmy, kwota roszczenia to około 9 mln zł. 

Co na to władze miasta? 

Odpowiedzieliśmy na pismo właścicielki terenu, zawierające roszczenia finansowe. Te żądania są dość wygórowane. My proponujemy wykup terenu w niezbędnym zakresie oraz przygotowanie zjazdu o parametrach, jakich właścicielka oczekuje. Obecnie czekamy na odpowiedź, zapewne podejmiemy kolejną próbę kontaktu w przyszłym tygodniu – powiedział nam zastępca burmistrza Wacław Zoń. 

Okoliczności sprawy sięgają 2013 roku. To wtedy miasto Limanowa dokonało zgłoszenia do wojewody małopolskiego, na podstawie którego w kolejnych miesiącach została wykonana przebudowa drogi wojewódzkiej nr 965 (ul. Tarnowska w Limanowej). Inwestycja polegała na wykonaniu pasa do lewoskrętu na wjeździe na stację paliw oraz budowie chodnika, dwóch zatok przystankowych, kanalizacji i oświetlenia.

Przystępując do realizacji inwestycji o nabycie tego gruntu przeprowadzono rozmowy z poprzednim właścicielem, który w pewnym momencie zmarł. Nie było spadkobierców z najbliższej rodziny, postępowanie spadkowe trwało bardzo długo, a w pewnym momencie prace musiały być zakończone. Nie ma czegoś takiego jak domniemany spadkobierca, więc nie było z kim rozmawiać w tamtym czasie – mówił w rozmowie z nami burmistrz Limanowej Władysław Bieda.

Dopiero po przeprowadzeniu postępowania sąd wskazał spadkobiercę – jest nim obecna właścicielka terenu. Mieszkanka Limanowej zgłosiła samowolę do nadzoru budowlanego po tym, jak pod koniec 2022 roku na należącym do niej terenie wykonano jeszcze przyłącze energetyczne, zasilające wiatę przystankową.

Gdy wykonano nową wiatę, burmistrz nie chciał się ze mną spotkać, więc powiadomiłam PINB o samowoli budowlanej. Sprawa była tam przez miesiąc, ale z uwagi na to, że temat dotyczy drogi wojewódzkiej, został przekazany do małopolskiego inspektoratu w Krakowie. Chodnik, przystanek i przyłącze to samowola budowlana. Moje stanowisko jest takie, że nie będę sprzedawać tego fragmentu gruntu. Zwłaszcza że przyłącze energetyczne było robione wiosną 2022 roku, wtedy już figurowałam jako właściciel działki, a mimo to nikt nie kontaktował się ze mną, bym wyraziła na to zgodę. W dodatku z powodu lokalizacji przystanku działka pozostaje bez dojazdu – mówiła z kolei właścicielka gruntu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHubert Hurkacz gra dalej! Polak w 1/8 finału Australian Open
Następny artykułAtomowa wojna. Nowy rząd dał się wciągnąć w rozgrywkę służb? [USTALENIA “NEWSWEEKA”]