A A+ A++

Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)

STEM to model edukacji oparty na działaniu. Uczniowie podczas zajęć przejmują inicjatywę. Sami definiują problem, który chcą rozwiązać. Następnie bazując na dostępnych materiałach analizują go i wspólnie w grupie generują pomysły na jego rozwiązanie. Dokładnie tak, jak to robią prawdziwi inżynierowie.

Efekt? STEM rozwija u dzieci umiejętność myślenia przyczynowo skutkowego oraz wyciągania wniosków na podstawie własnych obserwacji. Zdobyta na praktycznych zajęciach wiedza jest przepustką do świata opanowanego przez sztuczną inteligencję i innowacje, które z jednej strony pchają go naprzód, z drugiej budzą wiele obaw. Tych uczniowie z technicznymi umiejętnościami mają mieć mniej.  

Młodzi ludzie już za chwilę wejdą na rynek pracy oparty na szeregu powiązań, dlatego kluczowy jest rozwój kompetencji przyszłości, dlatego namawiamy, aby zaprzyjaźnili się ze STEM. W naszych działaniach, realizowanych wspólnie z inwestorami z regionu, duży nacisk kładziemy na zachęcenie uczniów do wybierania kierunków technicznych i ścisłych. W implementacji STEM już od najmłodszych lat kształcenia widzimy ogromny potencjał.

Aneta Herbuś, kierowniczka projektu Invest in Wrocław, Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej

Badania przeprowadzone przez Bureau of Labor Statistics (BLS) pokazują, że na rynku pracy przyszłości najwięcej perspektyw będą miały osoby z wykształceniem technicznym i inżynieryjnym, np.: programista, biomedyk, chemik, inżynier środowiska oraz nauczyciele przedmiotów ścisłych. Szacuje się, że do 2027 roku liczba stanowisk pracy związanych ze STEM wzrośnie o 13 proc.

Pracownicy wrocławskich firm wzorem dla uczniów 

Kampania STEM – oblicz swoją przyszłość bazuje na przykładach – nie byle jakich. Biorą w niej udział firma 3M, Amazon i BASF – hegemoni wrocławskiego rynku produkcyjnego. Są także m.in. Govecs, Collins Aerospace, czy działający w Oleśnicy GKN Automotive. Liderzy w swoich branżach, twórcy innowacyjnych rozwiązań, sprzedający swoje produkty na całym świecie. Jednak to nie produkt ma inspirować, a ludzie. 

– Łatwo jest budować przekaz na modelu “from zero to hero”, ale my chcieliśmy trafić szerzej i szczerzej. Dlatego nie rozmawiamy tylko z prezesami czy dyrektorami tych firm. Zależało nam, by pokazać jak różnorodne są to miejsca pod względem zatrudnienia i podkreślić, że wybór technikum czy szkoły branżowej otwiera bramy fabryk na bardzo wielu poziomach. –  podkreśla Karolina Misztal – koordynatorka kampanii w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

I dodaje – Social media mają ogromną moc. Chcemy to przekuć w coś dobrego i dotrzeć w ten sposób do młodych ludzi, którzy być może cały czas wahają się i potrzebują inspiracji do podjęcia decyzji, jaką edukacyjną ścieżką podążać.

Materiały wideo są dostępne w krótkiej formie tzw. rolek na profilach społecznościowych  Invest in Wroclaw oraz Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Dłuższe wywiady z pracownikami firm, którzy opowiadają o swoich doświadczeniach i inspirują swoimi historiami, można znaleźć również na kanale Invest in Wroclaw na YouTube.

Fabryka jest kobietą?

Kampania STEM ma rozprawić się z wieloma stereotypami, którymi obrosły zawody techniczne. Jednym z nich jest płeć i pokutujące od lat przekonanie, że kobiety nie nadają się do pracy operacyjnej w fabrykach, czy na wyższych, inżynierskich, liderskich stanowiskach. 

Zachować parytet to nasz priorytet – podkreśla Dominika Kawala, dyrektorka zakładów produkcyjnych 3M we Wrocławiu. Dobieramy nasz zespół wedle kompetencji, a nie płci, dlatego w naszej organizacji mamy 50 proc. kobiet i 50 proc. mężczyzn na różnych stanowiskach, od operatora do managera. Są jednak zespoły, jak na przykład utrzymania ruchu, w których jest więcej mężczyzn. Przyczyna leży prawdopodobnie w szkołach średnich, gdzie w klasach przygotowujących do tego typu stanowisk, jest znaczna przewaga chłopców. Na szczęście to się zmienia i choć mniej licznie, to kobiety także się tym zajmują.

Smykałka do przedmiotów ścisłych pomaga w wyborze ścieżki kariery, przyznają bohaterki kampanii, ale nie zawsze jest konieczna. Niezbędnym warunkiem jest za to odwaga i chęć, by decydować w zgodzie z zainteresowaniami i marzeniami

– Matematyka i nauki ścisłe nigdy nie były moją mocną stroną, ale marzenie o zostaniu lekarzem weterynarii, chęć niesienia pomocy zwierzętom były silniejsze. Dlatego wybrałam klasę o profilu biologiczno-chemicznym i dostałam się na studia. Jednak tam już zabrakło mi odwagi, uległam presji otoczenia, rzuciłam weterynarię i postawiłam na prawo – Mówi Anna Tarasewicz członkini Zarządu BASF Catalysts Polska. I  dodaje, że nie żałuje tej decyzji, ale dziś młodym ludziom i ich rodzicom radzi, by kierowali się w życiu pasją i nie bali się sprawdzać różnych opcji. 

Pracownik techniczny na wagę złota

Firma Govecs produkuje we Wrocławiu skutery elektryczne e-schwalbe. Codziennie z fabryki wyjeżdża blisko 300 jednośladów, przy produkcji których pracuje ponad 60 osób. 

– Oczywiście są osoby, które muszą mieć specjalistyczną wiedzę. Mamy elektroników, mechaników, specjalistów, którzy zarządzają projektami. Ale mamy też szereg takich obszarów, gdzie wymagana jest wiedza techniczna, ale już nie stricte z Politechniki. W nich osoba po technikum czy szkole branżowej ma dużo łatwiejsze wejście i pierwszeństwo zatrudnienia – podkreśla Bożena Gut, prezes Govecs Poland sp. z o.o.

Kolejny stereotyp, który hamuje młodych ludzi przed edukacją na kierunkach technicznych to przekonanie, że w firmach produkcyjnych wykonuje się w kółko te same powtarzalne czynności. Tymczasem praca w fabryce może być różnorodna i bardzo rozwojowa, a niezbędne kompetencje nabywa się z pomocą pracodawcy 

– Do firmy 3M poszłam zaraz po studiach i zaczynałam jako praktykantka w dziale inżynierii procesowej. Byłam asystentką, później liderką, następnie kolejne funkcje, ale już w obszarze operacyjnym. Co ciekawe, dołączając do 3M, wielkiej amerykańskiej korporacji, w ogóle nie mówiłam po angielsku. Oczywiście, by móc awansować, musiałam się go nauczyć, ale to była dodatkowa motywacja, a nie hamulec na mojej ścieżce kariery – mówi Katarzyna Kopańska, dyrektorka Operacyjna w 3M.

Intel – fabryka przyszłości

Intel, globalny lider, największy producent mikroprocesorów na świecie to najnowszy w tej skali projekt inwestycyjny na terenie Aglomeracji Wrocławskiej. A co najważniejsze, już wkrótce  będzie to jeden z największych pracodawców w regionie, który swe działania opiera na współpracy  i kapitale ludzkim. 

Firma przywiązuje ogromną wagę do rozwoju swoich pracowników, a także szkolenia, reskilllingu czy upskillingu przyszłych kadr. Jej przedstawiciele już teraz cyklicznie spotykają się z uczniami wrocławskich szkół, by pomóc odczarować STEM w ich oczach. Niezwykle istotne dla Intela są także kwestie równości i większego udziału dziewcząt w edukacji technicznej i później na rynku pracy.

Ponieważ, jako przedstawiciele ARAW uważamy, że potencjał młodych ludzi zaprzyjaźnionych ze STEM znajdzie odzwierciedlenie w rozwoju społeczno-gospodarczym naszego regionu wspieramy te inicjatywy, całkowicie zgadzając się z ich przesłaniem,

Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. 

Do szkół technicznych we Wrocławiu uczęszcza około 18 tys. uczniów. Kształcą się  na wielu kierunkach, m.in. na technika architektury krajobrazu, technika budownictwa, elektryka, technika reklamy, weterynarii czy żywienia. Edukacja w szkole technicznej kończy się nie tylko matura ale również egzaminem zawodowym uprawniającym do jego wykonywania.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTest ASUS Vivobook S 15 OLED z procesorem Qualcomm Snapdragon X Elite i układem graficznym Adreno X1
Następny artykułZaskakujące słowa o meczu Świątek – Putincewa. “To jakiś żart”