A A+ A++

Oświęcimskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i miasto inwestują w odnowienie lub budowę nowych kamienic. Stare Miasto zmienia się wizerunkowo.

OTBS odnawia stare i zniszczone kamienice, przygotowując w nich mieszkania i lokale na wynajem. Dwa lata temu wyburzyło niszczejący budynek na placu Słonecznym. Do końca roku powstanie tam czterokondygnacyjny budynek z lokalami na wynajem oraz ośmioma mieszkaniami o powierzchni od 34 do 78 metrów kwadratowych. W jednym z lokali użytkowych na parterze będą biura OTBS.

„Jednym z pomysłów na zmianę wyglądu oświęcimskiej starówki oraz jej ożywienie jest renowacja starej, zniszczonej zabudowy i wprowadzenie nowych lokatorów do wyremontowanych mieszkań” – mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia.

Miejska spółka OTBS planuje rewitalizację kolejnej kamienicy. Ma gotowy projekt przywrócenia dawnego wyglądu domu przy ulicy Mickiewicza 2 do 4. Inwestycja ma szansę ruszyć w przyszłym roku.

„W ostatnich latach Oświęcimskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, które jest spółką miejską odnowiło kamienice przy ulicach Mickiewicza, Klasztornej oraz Rynku Głównym. Z kolei w ubiegłym roku Zarząd Budynków Mieszkalnych w Oświęcimiu wyremontował kamienicę znajdująca się pod numerem 7a. Gruntowną przebudowę przeszedł też budynek znajdujący się obok, w którym Małopolska Uczelnia Państwowa przygotowała akademik” – wylicza Katarzyna Kwiecień, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Oświęcimia.

Przypomina też, że przed miesiącem zakończyła się renowacja budynku sąsiadującego z magistratem, tzw. Pałacyk Ślubów, gdzie mieści się m.in. Urząd Stanu Cywilnego w Oświęcimiu.

Zobacz również:

Willa Ślosarczyka jak nowa – FOTO

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJedzenie w górę, paliwa w dół. Najnowsze dane o cenach
Następny artykułLiga hiszpańska wraca do gry. „Z bożą pomocą”