A A+ A++

To była ostatnia kluczowa niewiadoma w drugiej fazie grupowej mistrzostw Europy. Już na kolejkę przed końcem wyjaśniło się, że grupę B wygra niepokonana w całym turnieju Francja, a z drugiej pozycji do półfinału awansuje Czarnogóra, która dzisiejsze spotkania z Holandią potraktowała wybitnie treningowo, oszczędzając swoje gwiazdy.

Ostatnia szansa Danii, Szwecja trzymała kciuki za Norwegię

Dużo więcej niewiadomych było za to w grupie A, gdzie o awans rywalizowały dwa kraje skandynawskie (Dania i Szwecja) oraz Słowenia. Ta ostatnia dość szybko pożegnała się z marzeniami, bo w pierwszym środowym meczu przegrała z Węgrami 25-29. Szwecja za to pokonała 31-27 Chorwację i postawiła pod ścianą Dunki. Zrównała się bowiem z Danią punktami, a że to Szwecja triumfowała w bezpośrednim starciu, w tabeli była wyżej.

Tomasz Majewski: Nie ma nowoczesnego sportu bez biznesu. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

Dania miała wciąż wszystko w swoich rękach, ale i ekstremalnie trudne zadanie – musiała co najmniej zremisować z niepokonaną w turnieju Norwegią, a najlepiej było ją pokonać, bo wówczas wskakiwała na pierwsze miejsce w grupie i unikała w półfinale Francji. Tyle że od 10 lat każde spotkanie między tymi krajami na wielkich imprezach wygrywały Norweżki. I to one były faworytkami.

Piorunujący finisz Danii – wygrały wojnę nerwów!

Mistrzynie świata i Europy nie potrafiły jednak zdominować Danii, która bardzo skutecznie stosowała wariant gry z dodatkową zawodniczką w polu – siedem na sześć. W 10. minucie Dania odskoczyła na trzy trafienia (6-3), Norwegia dość szybko straty odrobiła (7-7 w 18. minucie po bramce niesamowitej Nory Mørk), a później już prawie do samego końca trwała walka gol za gol.

Dopiero w ostatnim kwadransie Dunki uzyskały znaczącą przewagę – z 24-24 wyszły na 27-24, a później nawet 29-25. Norwegia rzuciła się do ataku, na niecałe trzy minuty przed końcem Stine Oftedal uzyskała kontaktowe trafienie (28-29), a Dania kończyła grę w podwójnym osłabieniu. Obroniła się jednak przed remisem, a w ostatniej sekundzie Simone Petersen ustaliła wynik na 31-29. Radość Dunek była ogromna!

To zaś oznacza, że już w półfinale, w piątek w Lublanie, Norwegia zmierzy się z Francją. Czy będzie to udany rewanż “Trójkolorowych” za przegrane finały mistrzostw Europy z 2020 i mistrzostw świata z 2021 roku?

Grupa A:

  • Węgry – Słowenia 29-25 (14-14)
  • Chorwacja – Szwecja 27-31 (11-17)
  • Norwegia – Dania 29-31 (13-12)
    • 1. Dania 8 pkt 137-124
    • 2. Norwegia 8 pkt 146-124
    • 3. Szwecja 6 pkt 142-126
    • 4. Słowenia 4 pkt 124-132
    • 5. Chorwacja 2 pkt 106-133
    • 6. Węgry 2 pkt 121-137

    Grupa B:

    • Rumunia – Niemcy 28-32 (14-16)
    • Holandia – Czarnogóra 42-25 (21-15)
    • Francja – Hiszpania 36-23 (17-9)
    • 1. Francja 10 pkt 153-108
    • 2. Czarnogóra 6 pkt 138-151
    • 3. Holandia 5 pkt 152-144
    • 4. Niemcy 4 pkt 135-137
    • 5. Hiszpania 3 pkt 125-144
    • 6. Rumunia 2 pkt 139-158

    Pary półfinałowe: Dania – Czarnogóra, Francja – Norwegia. … czytaj dalej

    Oryginalne źródło: ZOBACZ
    0
    Udostępnij na fb
    Udostępnij na twitter
    Udostępnij na WhatsApp

    Oryginalne źródło ZOBACZ

    Subskrybuj
    Powiadom o

    Dodaj kanał RSS

    Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

    Dodaj kanał RSS
    0 komentarzy
    Informacje zwrotne w treści
    Wyświetl wszystkie komentarze
    Poprzedni artykułMeksyk przegrywa ze Szwecją. Dobra informacja dla Polaków?
    Następny artykułGdzie będą budowane kolejne chodniki w powiecie?