A A+ A++
Wiadomość
gry
5 maja 2022, 13:15

Co zrobić z grywalną kopią anulowanej gry ze świata Gwiezdnych wojen, odkrytą wśród skarbów z dzieciństwa? Takie pytania zadała użytkowniczka Reddita odnośnie Star Wars: Battlefront III. Nie przewidziała, że wywoła burzę w sieci.

Co zrobić z w pełni grywalną kopią nigdy niewydanej gry? Taki dylemat ma użytkowniczka Reddita MissFeepit, której narzeczony ma być może jedyny na świecie egzemplarz Star Wars: Battlefront III, przeznaczony do testów na PSP. Nie, nie chodzi o kontynuację gier wydawanych przez EA DICE w ostatnich latach, lecz o nową część oryginalnego cyklu studia Free Radical.

Więcej wieści ze świata Gwiezdnych wojen:

  1. Obi-Wan Kenobi na pełnym, widowiskowym zwiastunie. Darth Vader powraca
  2. Star Wars Jedi: Fallen Order 2 może ominąć PS4 i XONE

Zagubiony skarb Skywalkerów

Jak tłumaczy w wątku na Reddicie, krewny jej narzeczonego miał LucasArts jako klienta i testował w związku z tym „wiele tytułów” tworzonych w tym studiu. W tym Battlefront 3, a po anulowaniu tej produkcji wszystkie przedmioty powiązane z nią miały trafić na Ranczo Skywalkerów – do siedziby George’a Lucasa w Kalifornii.

Najwyraźniej przy „przeprowadzce” zostawiono kartridż z testową kopią gry, który znalazł młody jeszcze narzeczony MissFeepit. Najwyraźniej chłopak niespecjalnie zdawał sobie sprawę ze znaczenia znaleziska i po ograniu bitew z botami schował je razem z innymi grami. Dopiero wiele lat później znalazł ów kartridż i po szybkim sprawdzeniu odkrył, że w sieci nie ma żadnych ofert na ten przedmiot.

Przypomnijmy: według wywiadu z 2012 roku Star Wars: Battlefront III było praktycznie gotowe do wydania. Produkcja czekała tylko na ostateczne szlify i mogłaby trafić na rynek. Tak się jednak nie stało.

Star Wars: Battlefront 3 – co dalej z kartridżem?

MissFeepit i jej narzeczony podobno nie bardzo wiedzieli, co zrobić z tym znaleziskiem i jak wiele jest ono warte. Dlatego założyli wątek w serwisie Reddit z załączonymi zdjęciami – tyle że odzew przeszedł ich oczekiwania. W chwili publikacji tej wiadomości temat ma ponad 26 tysięcy polubień.

Niektórzy skupiają się na legalnym aspekcie sprawy. Zwłaszcza w kontekście popularnego pomysłu, by zrobić obraz ROM Star Wars: Battlefield III i wrzucić go do sieci. Wielu użytkowników Reddita przyklasnęło tej idei, ale część osób uważa, że ściągnęłoby to na parę spore kłopoty.

To samo dotyczy pomysłu sprzedania kartridża (który formalnie można uznać za skradzioną własność LucasArts, czyli także Disneya). Ba, niektórzy twierdzą, że samo założenie tematu w serwisie Reddit przez MissFeepit to proszenie się o kłopoty.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Ludzie bez tego mostu nie potrafią żyć” – władze Sieradza proszą o niewchodzenie na remontowany biały most
Następny artykułTaką demokrację szykuje?! Tusk straszy “żelazną miotłą”