A A+ A++

Młody człowiek w trakcie próby samobójczej wysyłał zdjęcia swoim kolegom, którzy siedzieli w klasie. Jeśli słyszy się wokół takie krzyki rozpaczy, nie sposób o nich nie pisać – mówi Roksana Jędrzejewska-Wróbel, laureatka Literackiej Nagrody Hestii za powieść “Stan splątania”.

Dorota Karaś: “Stan splątania” to twoja pierwsza powieść dla nastolatków, do tej pory pisałaś dla młodszych czytelników. Co spowodowało, że pomyślałaś o starszym odbiorcy? 

Roksana Jędrzejewska-Wróbel*: Najprostsza przyczyna jest taka, że moje dzieci urosły. Gdy były młodsze, podczas pisania garściami czerpałam z rzeczywistości. Miałam pole obserwacyjne i bogactwo doświadczeń, które przetwarzałam. Gdy dzieci stały się starsze, stanęły przed zupełnie innymi problemami. Na szkolnych wywiadówkach tematem numer jeden stały się punkty, testy, wyniki i czarne długopisy, bez których nie można podejść do egzaminu. Zaczęłam uważniej obserwować ten świat. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwszy mecz sezonu i wygrana Szczypiorniaka
Następny artykułMirzec Poddąbrowa z wyremontowaną drogą