Wczoraj, 5 sierpnia (19:57)
Małe piłkarskie mieli dzisiaj kibice w Mielcu. Na wypełnionym do ostatniego miejsca stadionie przy Solskiego obejrzeli efektowną wygraną swojego zespołu, bo działo się w tym meczu sporo – gol samobójczy, rzut karny, czerwona kartka. Do wyboru, do koloru. Cracovia straciła pierwsze gole w sezonie, co poskutkowało również pierwszą porażką. Stal wygrała 2-0 i nie przestaje zadziwiać na początku tego sezonu.
Jacek Zieliński jak nie zmieniał nic w zwycięskim składzie, nie licząc rotacji wymuszonych kontuzjami, tak dalej się tej zasady trzyma. W Mielcu zdecydował się na identyczną jedenastkę co w kapitalnym występie przeciwko Legii.
Adam Majewski z kolei wprowadził nieco świeżej krwi. Oczywiście pozostawił sprawdzające się do tej pory ustawienie z pięcioma obrońcami, ale w środku pola pojawił się wypożyczony z Wisły Płock 19-letni Fryderyk Gerbowski, a w ataku pierwszą szansę w wyjściowej jedenastce otrzymał ten, który do tej pory dawał konkrety wchodząc z ławki – Said Hamulić.
Przed meczem wydawało się, że to będzie pierwsza sprawdzian Pasów pod kątem prowadzenia gry i ataku pozycyjnego, jednak nic z tych rzeczy. Pasy, podobnie jak w poprzednich meczach, postanowiły przyjmować rywala na swojej połowie i o ile w poprzednich kolejkach zdawało to egzamin na piątkę, tak w tym raczej było to na granicy zaliczenia przedmiotu.
Przez długą część p … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS