A A+ A++

Litr benzyny po 6 zł za czasów rządu Donalda Tuska to z pewnością nie jest to samo, co 6 zł teraz” – zwraca uwagę Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego i ekspert rynku energetycznego komentując obecne ceny paliw. „Niestety nie znam zbyt wielu Polaków, którzy analizują to jak zmienia się ich siła nabywcza, to raczej domena statystyków z GUS” – dodaje ekspert.

Ceny paliwa

Skąd się biorą wysokie ceny paliw oraz o tym, że mimo drożyzny polscy kierowcy i tak tankują niemal najtaniej w Europie pisaliśmy wczoraj.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co kształtuje ceny paliw w Polsce? Czy mamy drogą benzynę? Drogą, ale i tak tankujemy taniej niż reszta Europy!

Dyskusja o cenach na stacjach benzynowych próbuje być oczywiście zaprzęgana w konflikt polityczny jaki toczy dziś Polskę. Przekonał się o tym m.in. prezydent Andrzej Duda, któremu wypomniano tweet z 15 lutego 2012, kiedy przyszły prezydent napisał:

Od 1 marca zdrożeje przejazd autostradą Katowice-Kraków. Super, do tego paliwo po 6 zł. Może czas przesiąść się na psie zaprzęgi?.

Krytycy obecnego prezydenta i rządu po odszukaniu tego wpisu natychmiast rzucili się z krytyką wobec głowy państwa. Prezydent nie dal się jednak zbić z tropu i odpisał:

Dziękuję za to przypomnienie. Niektóre tweety źle się starzeją. Dla PO i PSL, który wówczas zapewniał szczęście i dobrobyt „by żyło się lepiej”. Przypomnijcie jeszcze, jaka była siła nabywcza średniej pensji, emerytury i świadczeń społecznych do tego litra benzyny po 6 zł w 2012 r.

Stać nas na więcej drogiego paliwa

Prezydent zwrócił uwagę na ważny fakt, że dziś, mimo równie wysokiej ceny benzyny co 9 lat, dochody Polaków są na znacznie wyższym poziomie i mimo drogiego paliwa, stać nas na to, by kupować za przeciętną pensję o wiele więcej litrów niż w 2012 roku. Konkretnie w 2012 roku średnia cena litra oleju napędowego (diesla) wyniosła 5,68 zł, a litra benzyny 95-oktanowej 5,71. Przy średniej pensji wynoszącej wówczas 3521 zł można było kupić 619 litrów diesla lub 616 litrów 95-tki.

Dziś średnia pensja wynosi wg danych GUS nieco ponad 5841 zł, co przy średniej cenie 5,89 zł za litr (takiej samej dla diesla i benzyny 95) daje możliwość zakupu 991 litrów ON lub 95.

CZYTAJ WIĘCEJ: GUS: Duży wzrost wynagrodzeń we wrześniu

Argument podniesiony przez pana prezydenta jest więc dobry, ale nie sądzę, by przebił się do szerokiej świadomości. Ludzie nie oceniają zjawiska podwyżek przez pryzmat swojej siły nabywczej ale po prostu zwracają uwagę na to, co widzą na słupie przed stacją benzynową

—mówi Marcin Roszkowski.

Takie spojrzenie klientów na podwyżki potęguje fakt, że jeszcze w zeszłym roku doszło do ogromnych obniżek cen, spowodowanych spadkiem popytu na paliwa przez pandemiczne zamrożenie gospodarek. Wiele osób pamięta, że wiosną 2020 roku można było znaleźć stacje oferujące paliwo poniżej 4 zł za litr. Trudno się spodziewać jednak, by taka sytuacja się powtórzyła, a my – mimo wszystko – powinniśmy mieć powody do satysfakcji, że mimo drogiej benzyny stać na to, by kupić jej o wiele więcej za przeciętną pensję niż jeszcze kilka lat temu.

bz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStar Wraith IV: Reviction 2.2.8.8 PC
Następny artykułF-22 Lightning 3 Updater PC