A A+ A++

fot. czytelniczka

O tym, że w Pabianicach brakuje miejsc parkingowych wiadomo nie od dzisiaj. Kierowcy radzą sobie z problemem, jak mogą, zostawiając samochody również w miejscach, w których nie powinno ich być. 

W tej właśnie sprawie otrzymaliśmy od naszej czytelniczki następującego maila:

„Ostatnio na naszym osiedlu panuje wolna amerykanka. Chodzi o parkowanie, gdzie popadnie. Rozjechane są trawniki i krzaczki, kierowcy zostawiają auta w wejściu na plac zabaw, a nawet pod koszem do gry w koszykówkę. Piesi nie mogą czuć się bezpiecznie nawet na chodnikach, muszą uciekać przed samochodami. Niedawno doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem wybiegającego z placu zabaw dziecka… A teraz, gdy przyszła wiosna i jest cieplej coraz więcej dzieci będzie jeździć na rowerach, deskorolkach itd. Przecież nie można wszystkiego zamieniać na parkingi, tu mieszkają też rodziny z dziećmi. Mam wrażenie, że straży miejskiej nic to nie obchodzi i że nie wystawia mandatów. Czyli na kierowców, którzy łamią przepisy nie ma już sposobu?”.

Masz sprawę? Napisz do nas!

Poprzedni artykułZostało jedno wolne łóżko do intensywnej terapii
Następny artykułPabianicki ZUS zamknął drzwi dla petentów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak pracują sklepy przed Wielkanocą [GODZINY OTWARCIA]
Następny artykułKamil Durczok skazany za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości