A A+ A++

Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne zaprasza wszystkich miłośników kultury i sztuki, a szczególnie sztuk wizualnych na spotkanie autorskie z autorem prezentowanej w Galerii Fotografii Ratusz wystawy pt. MILPA, Krystianem Bielatowiczem. Wydarzenie odbędzie się w najbliższy wtorek (23 kwietnia) o godzinie 17:00 w Restauracji Corner Pub przy ul. Żeromskiego 6.

Nie zdawałem sobie sprawy, że fotografia otworzy bramę do mojej samoświadomości. Pamiętam, jak jako chłopiec mówiłem do rodziców, do wszechświata, że będę fotografem i będę podróżować. Będę jak Indiana Jones. Po prostu marzyłem. Odczuwałem to wszystko w środku. Odczucie było kwantowym ziarnem dla myśli, a potem emocji i na koniec kreacji. I słowa stały się ciałem. I faktycznie marzenia zaczęły się spełniać. Szedłem swoją drogą, bez słuchania innych. Po drodze przeszedłem wiele lekcji, testów, życiowych zakrętów, kryzysów i wiele wygibasów ocierających się o ból, rany, zdumienie, pokorę. Te wszystkie próby. Nie raz płakałem z niemocy. Wiele razy usłyszałem, że nie powinienem, że nie mogę lub że to trudne albo niemożliwe. A ja szedłem dalej. I odkrywałem siebie. Poznawałem ludzi. Usiadłem do ogniska w jaskini i odkryłem platońskie cienie. Niestety iluzji nie rozgonisz jak dymu z ognia. Potrzebowałem i nadal potrzebuję czasu na rozpoznanie, na zrozumienie. I nagle ciach. Cień znika. Jeden i drugi. Kolejne. I jeszcze kolejne, które czekają na odkrycie. Życie jest dla mnie przygodą. Życie ma w sobie wszystko. Dlatego czasami siadam w lesie i słucham śpiewu ptaków, odgłosów ogniska. Czasami zszywam bez znieczulenia skórę, która zostawia kolejną bliznę po stoczonych bitwach. Wiem, że one wszystkie toczą się we mnie. Tam, w najgłębszej praprzestrzeni. W życiu nie ucieknę przed tym czego się boję. Mogę odkładać to na potem lub od razu zmierzyć się z każdą chwilą. Teraz żyję. I codziennie odpowiadam sobie na pytanie kim jestem.” – pisze autor o swojej twórczości.

Część projektu to wielkoformatowe portrety osób, które autor spotkał przemierzając Meksyk. Upozowane, nierzadko z rekwizytem w dłoni są świadectwem tego, z jakimi pytaniami autor zmagał się, obserwując tamtejszą rzeczywistość. Czy fakt, że można zarabiać na tradycji, pozwoli jej przetrwać? Co może ocaleć w słowie, gdy zmienia się świat materialny wokół? Czy rozluźnienie więzi człowieka z naturą to tylko stan przejściowy? I czy w rysach twarzy jest coś nieśmiertelnego?

Krystian Bielatowicz – Twórca Light Keeper. Specjalizuje się w produkcjach filmowych, mających dokumentalny charakter z artystyczną dbałością o kadry. Kreator obrazu, który w każdych warunkach znajdzie sposób na to, aby powstało coś znakomitego. Od dwóch dekad związany z rynkiem fotograficznym. Współtworzył portal SzerokiKadr.pl, gdzie zrealizował ponad 200 produkcji filmowych, w tym największe w sieci polskiej archiwum wywiadów z najlepszymi fotografami. Od kilku lat tworzy dla znanych firm dokumenty reklamowe, w których opowiada prawdziwe historie bohaterów. Realizuje spoty, klipy, filmy wizerunkowe. Krystian jest fotografem portretowym i dokumentalistą. Swoje projekty dotyczące szamanizmu w Peru i Meksyku publikował w National Geographic. Od ponad 12 lat zajmuje się edukacją w filmie i fotografii. Do swoich zleceń przybiera rolę reżysera, operatora filmowego, fotografa, pilota drona czy montażysty. Z wykształcenia jest archeologiem. Tata czwórki dzieci, mąż.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWe Wrocławiu powstał pierwszy w Polsce wydział pielęgniarstwa i położnictwa
Następny artykułNBA: Francuska legenda krytykuje Embiida! Będzie tego żałował?